Małgorzata Foremniak
Nie od dziś wiadomo, że starzenie się nie jest celebrytkom na rękę. Choć za granicą coraz częściej promuje się wiekowe gwiazdy, u nas wciąż panuje kult młodości. Nawet urocza Agata Młynarska wspomina, jak kiedyś została wyrzucona z telewizji za to, że była po prostu za stara.
Są jednak osoby, dla których czas jakby się zatrzymał. Jedną z nich jest Małgorzata Foremniak. W przyszłym roku skończy 47 lat, ale wygląda najwyżej na 30. Postanowiła opowiedzieć o tym w wywiadzie dla magazynu InStyle. Na pytanie, czy nie boi się przemijania, odpowiedziała: „Przemijania? Nie bójmy się i nazwijmy rzecz po imieniu: starzenia! Podobno kobiety starzeją się nagle: wstają z łóżka i bach!”. Gwiazda zaznacza jednak, że nie przejmuje się upływającym czasem. „Gdy rano się maluję i widzę moje kurze łapki (…). Mówię sobie: „Foremniak, ty już się starzejesz” i to jest dla mnie naprawdę rozczulające”.
Wywiad z Małgorzatą potrafi podnieść na duchu kobiety w średnim wieku. Graficy o procesie starzenia się myślą jednak zgoła inaczej. Okładka musi być idealna! Widać, że sporo ingerowali w zdjęcie promujące magazyn „InStyle”. Gwiazda jest na nim nie do poznania. Specjaliści od Photoshopa przede wszystkim usunęli wspomniane już kurze łapki i wygładzili zmarszczki. W efekcie gwiazda przestała przypominać siebie. Dlaczego zgodziła się na takie zdjęcie na okładce?
Przypominamy też, jak zazwyczaj wygląda Foremniak.