Małgorzata Ohme w nietypowym płaszczu. To idealna "przejściówka" na nowy sezon

Małgorzata Ohme ma w garderobie co najmniej kilka niezawodnych klasyków. W codziennych stylizacjach stawia na wygodę i praktyczność. Teraz pokazała się w pikowanym płaszczu, który jest idealnym okryciem wierzchnim na okres przejściowy. Warto zainwestować w podobny model.

Małgorzata Ohme założyła płaszcz, który sprawdzi się zimą i wiosną
Małgorzata Ohme założyła płaszcz, który sprawdzi się zimą i wiosną
Źródło zdjęć: © East News

Okres przejściowy między lutym i marcem raczej nie bywa tym ulubionym. Najczęściej zdarza się tak, że jest za ciepło na kurtkę zimową, ale jeszcze za zimno na wiosenny płaszczyk, ramoneskę czy "dżinsówkę". Przed wyjściem na zewnątrz dopada nas frustracja i zagwozdka odnośnie do tego, jakie okrycie wierzchnie wybrać.

Uzupełniając garderobę, warto zwrócić uwagę w sklepach na puchowe, pikowane płaszcze, które można zaliczyć do tzw. przejściówek. Założymy je niemal do wszystkiego, komponując codzienne stylizacje. Nie sprawdzą się jedynie w towarzystwie bardzo eleganckich looków. W pikowanym płaszczyku widziana była ostatnio Małgorzata Ohme pod studiem "Dzień Dobry TVN".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Małgorzata Ohme w pikowanym płaszczu

Małgorzata Ohme, idąc do pracy, zdecydowała się na duet jeansów z prostymi nogawkami i szarej bluzy z kapturem. Bardziej zwyczajnie chyba być nie mogło. Stylizację "uratował" czarny, pikowany płaszcz, który sięgał niemal do samej ziemi. Takie okrycie wierzchnie jest nie tylko gustowe, ale przede wszystkim zapewnia ciepło. Dodatkowo będzie pasowało do wszystkiego: legginsów, spódniczek, swetrów czy sukienek dzianinowych. To bez wątpienia trafiona inwestycja na okres przejściowy.

Małgorzata Ohme w stylizacji z pikowanym płaszczem przed studiem "Dzień Dobry TVN"
Małgorzata Ohme w stylizacji z pikowanym płaszczem przed studiem "Dzień Dobry TVN" © East News | Artur Zawadzki/REPORTER

Nie tylko pikowane płaszcze, ale też bezrękawniki

Gdy zrobi się nieco cieplej, można pokusić się o zakup pikowanego, puchowego bezrękawnika, który można zestawić zarówno z basicową bluzą, jak i kolorowym swetrem. Na ten pomysł wpadły już fashionistki z krajów skandynawskich, których styl jest niepowtarzalny i podziwiany na całym świecie. One najlepiej wiedzą, jak zakładać kolejne warstwy. W poprzednich sezonach rządziły krótkie bezrękawniki, teraz w modzie będą te w wersji maxi.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)