Małgorzata Potocka martwi się o ciężarną córkę. Weronika Ciechowska będzie rodziła w USA
Córka Grzegorza Ciechowskiego spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Małgorzata Potocka nie kryje radości z tego powodu, ale jednocześnie boi się, że nie będzie przy Weronice podczas porodu. Wszystko przez pandemię.
30.09.2020 08:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
33-letnia Weronika jest jedyną córką Grzegorza Ciechowskiego i Małgorzaty Potockiej. Na co dzień mieszka w Nowym Jorku, gdzie układa sobie życie u boku drugiego męża Victora Alexandra Polanco. Wcześniej była żoną Amerykanina Charlesa Weissa. Na co dzień Weronika pracuje jako instruktorka jazdy konnej, ale w tej chwili odkłada na bok zawodowe sprawy, ponieważ niedługo zostanie mamą.
Weronika Ciechowska – ciąża
Córka Ciechowskiego i Potockiej podzieliła się dobrą nowiną za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na zdjęciu, które opublikowała, widać, że to początki ciąży. Poród jest wyznaczony na marzec. Nic dziwnego, że Małgorzata Potocka chce wesprzeć debiutującą w roli mamy córkę. Nie wiadomo jednak, czy tych planów nie pokrzyżuje pandemia.
– Małgosia cieszy się szczęściem córki, ale sen z powiek spędza jej trudna sytuacja za oceanem – mówi w rozmowie z "Rewią" znajoma aktorki. – Zawsze obiecywała Weronice, że będzie z nią w tym niezwykłym momencie – dodaje.
Potocka jest już babcią. Jej druga córka Matylda Robakowska ma 7-letniego synka Tadeusza. – Staram się być dobrą babcią, nie taką od święta – deklarowała kiedyś. Na ciążę Weroniki zareagowała zaś takimi słowami na Facebooku: "Nie mogę uwierzyć, że to się stało. Będą szczęśliwi!".
Weronika Ciechowska była ukochaną córką zmarłego w 2001 r. muzyka. Gdy Ciechowskiego zabrakło, chodziła do podstawówki. – Ludzie mają wobec mnie duże oczekiwania. Pytają, kiedy zacznę śpiewać albo czy myślałam kiedyś o aktorstwie. Ale my z siostrą Matyldą zawsze szłyśmy własną drogą – opowiadała kilka lat temu. – Gdyby tata żył, może nie wyjechałabym do Stanów? Może wydałabym płytę? On na pewno popierałby moje decyzje, nawet bardzo odmienne od jego wyborów. Był indywidualistą i cenił indywidualistów – podkreśliła.