Mało kto próbuje. Taki seks poleca dojrzałym

Przerwa od seksu to nie tylko domena singli. Coraz więcej ludzi w parach świadomie decyduje się na okresowy "umiarkowany celibat". Okazuje się, że może to być bardzo dobra decyzja, która rozwinie nasz związek.

Okresowy celibat w związku może być dobrym pomysłem
Okresowy celibat w związku może być dobrym pomysłem
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. DFR

01.02.2023 | aktual.: 02.02.2023 19:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak donosi "The Sun", coraz więcej osób w parach decyduje się na przerwę od seksu. "Według najnowszych danych, wyszukiwania hasła »celibat« w Google wzrosły o 90 procent tylko w ciągu ostatniego miesiąca" - czytamy w portalu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niezależnie od tego, czy ktoś jest singlem, czy pozostaje w związku, dziennikarka Kate Taylor zachęca do utrzymania abstynencji seksualnej przez miesiąc i podzieliła się wskazówkami, jak spróbować "umiarkowanego celibatu".

Spróbuj miesięcznego celibatu. Dziennikarka zdradza wskazówki

"Według najnowszych statystyk YouGo, osoby po dwudziestce, które są w parach, uprawiają seks średnio trzy razy w tygodniu" - informuje "The Sun". Nawet niezbyt długa przerwa we współżyciu może zmobilizować do bardziej intensywnych fantazji, dzielenia się nimi i poszukiwania tego, co naprawdę jest dla nas podniecające. Taylor radzi, by wykorzystać "post od seksu" na czytanie erotyków, pokazywanie sobie nawzajem, jak lubimy być dotykami oraz wspólne oglądanie seksownych filmów, a także eksperymentowanie z zabawkami.

Po trzydziestce pary przechodzą często owocny, ale dość trudny okres, który może wpłynąć na życie seksualne, a seks - zupełnie spowszednieć. "Od »przepraszam, zapomniałem o twoich urodzinach«, po świętowanie wyniesienia śmieci. W ten sposób seks przechodzi od magicznego do funkcjonalnego" - wyjaśnia dziennikarka i podkreśla, żeby skupiać się przede wszystkim na okazywaniu uczuć w inny sposób. Językiem miłości oprócz dotyku mogą być też słowa afirmacji, wykonywanie praktycznych czynności, prezenty i poświęcony czas.

Praktyka "skupienia zmysłów". Poleca się ją po 50-tce

Pary po czterdziestce uprawiają seks mniej więcej raz w tygodniu. Mimo wszystko dziennikarka zachęca do miesięcznego lub chociaż dwutygodniowego celibatu. "Czemu? Żeby znów było intrygująco" - radzi i namawia do praktykowania regularnych randek jak na początku znajomości.

Po pięćdziesiątce pary często odkrywają, że mogą doświadczyć odrodzenia seksualnego. Jak podkreśla Taylor, po chwilowej przerwie spowodowanej menopauzą, starsze pary zwykle cieszą się najlepszym seksem w swoim życiu. "Umiarkowana abstynencja również może pomóc w podkręceniu temperatury" - zaznacza i zaleca praktykę skupienia zmysłów.

"Zamiast pełnego seksu koncentrujesz się na grze wstępnej i dotyku. Jest to często używane do radzenia sobie z problemami, takimi jak przedwczesny wytrysk, niskie libido lub problemy z wizerunkiem ciała" - opisuje dziennikarka. Poza tym "może ponownie rozpalić intymność par i wyrwać ich z seksualnej rutyny".

Praktyka podzielona jest na pięć etapów: dotykanie niezwiązane z genitaliami, dotykanie narządów płciowych i piersi, dotykanie z lubrykantem, wzajemne dotykanie i seks. "Rób jeden etap w tygodniu" - zaleca dziennikarka.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (126)