Blisko ludziMama dziewięciorga dzieci odmawia antykoncepcji. Na jedzenie wydaje krocie

Mama dziewięciorga dzieci odmawia antykoncepcji. Na jedzenie wydaje krocie

Ashley Couzens ma 36 lat, własną firmę sprzątającą i... dziewięcioro dzieci. Wyżywienie tak dużej rodziny to miesięcznie kwota o równowartości 9,5 tys. zł. I choć słyszy zarzuty o braku odpowiedzialności, nie zamierza robić nic, by zapobiec kolejnym ciążom - donosi "The Mirror".

@worstnytemare pokazuje codzienne życie wielodzietnej rodziny
@worstnytemare pokazuje codzienne życie wielodzietnej rodziny
Źródło zdjęć: © TikTok

19.07.2022 11:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ashley pochodzi z miasta Tampa, położonego na zachodnim wybrzeżu Florydy. W wieku 16 lat zaszła w pierwszą ciążę. Wydała wówczas na świat swoją pierworodną córkę Alexis. Macierzyństwo, jak twierdzi, przyszło jej naturalnie.

"Bycie mamą jest jak jazda na rowerze" - twierdzi.

W ciągu kolejnych 11 lat urodziła siedmioro dzieci. Dziś ma ich w sumie dziewięcioro, a najmłodszy - Jrue ma w tej chwili 8 miesięcy. Gdy dowiedziała się, że oczekuje swojego najmłodszego dziecka, wreszcie poczuła się spełniona. Chciałaby jednak sprowadzić na świat jeszcze jedno lub dwoje.

Dużo dzieci - duży kłopot

Posiadanie tak licznej rodziny wiąże się z licznymi obowiązkami i dużymi kosztami. Na wyżywienie dzieci kobieta wydaje miesięcznie ok. 1700 £. A to przecież nie koniec wydatków. Samo pranie robi cztery razy dziennie - pierwszą pralkę włącza już z samego rana. Wielodzietna mama ma jednak swoje sposoby na ogarnięcie tak dużej gromady.

Na obiad gotuje zwykle jedno duże, sycące danie – w rodzaju spaghetti czy lasagne. Sekretem sprawnego zarządzania czasem jest również zapewnienie wszystkim dzieciom takich samych aktywności - np. razem grają w koszykówkę. Takie wspólne zajęcia wzmacniają ich wzajemne relacje.

Wielodzietność to niepopularna decyzja

Ashley Couzens dzieli się swoim codziennym życiem na TikToku. Nieraz spotyka się tam jednak z nieprzychylnymi komentarzami na temat swoich życiowych decyzji. Obserwujący jej profil zarzucają jej brak odpowiedzialności, a nawet nazywają jej decyzję "nieetyczną".

"Życie moich dzieci niczym nie różni się od życia ich rówieśników - mają komórki, gry wideo, dobre ubrania. To nie tak, że mam całą gromadę dzieci, o które nie jestem się w stanie zatroszczyć" - cytuje jej odpowiedź na te zarzuty brytyjski dziennik "The Mirror".

Niektórzy dziwią się także, dlaczego kobieta nie stosuje antykoncepcji.

"Nie jestem fanką tego typu rzeczy" - odpowiada krótko.

Swoją decyzję tłumaczy również tym, jaki stosunek do antykoncepcji panował w jej domu rodzinnym. W katolickiej rodzinie, w której się wychowała, zawsze panował sprzeciw wobec takich metod zapobiegania ciąży. Ashley Couzens wyznała, że nigdy w życiu ich nie użyła.

Uwielbia hałas i zgiełk

Do ciągłego ruchu w domu tak się przyzwyczaiła, że czuje się nieswojo, gdy chociaż jedno z dzieci jest poza domem. Twierdzi, że przyzwyczaiła się już do hałasu, a jej własne potomstwo to po prostu jej najlepsi przyjaciele.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Komentarze (18)