Maraton przedświąteczny. Stylistka o nietypowych prośbach klientek

- To jest po prostu hardkor. Brzmi niewiarygodnie, ale naprawdę siedzi się od wczesnych godzin porannych do późnych godzin nocnych. Przedświąteczny maraton zaczyna się już 1 grudnia - opowiada stylistka i instruktorka Agnieszka Jakubowska. Jakie życzenia mają klientki w tym okresie?

W grudniu stylistki paznokci mają ręce pełne roboty
W grudniu stylistki paznokci mają ręce pełne roboty
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Instagram | agnieszkajakubowska.indigo
Agnieszka Woźniak

Grudzień to czas, kiedy w salonach kosmetycznych praca wre jak w fabryce św. Mikołaja. Stylistki paznokci mierzą się nie tylko z napiętym grafikiem, ale i rosnącymi oczekiwaniami klientek, które przed świętami stawiają na efektowne i nietuzinkowe stylizacje. Czym zaskakuje nas ten sezon?

Powrót paznokci w stylu "cat eye"

Choć w ciągu roku klientki wybierają klasyczne stylizacje: frenche czy baby boomery, przed świętami chcą poeksperymentować. Czerwienie, złoto i zdobienia pełne brokatu to zdecydowani faworyci.

- Święta rządzą się swoimi prawami. Króluje czerwień, zaraz po niej złoto. Często panie proszą o brokat. Co ciekawe, na odrobinę szaleństwa decydują się nawet te osoby, które na co dzień stronią od ekstrawagancji - mówi w rozmowie z WP Kobieta Agnieszka Jakubowska, stylistka paznokci z ponad 20-letnim stażem i instruktorka.
© jakubowskanails.pl

Czy coś nowego? Jak zauważa stylistka, co roku świąteczne trendy są powtarzalne. Czerwienie, złoto, brokat i świąteczne wzorki to klasyki sezonu, ale w tym roku powraca także zaskakujący trend – lakiery magnetyczne typu "cat eye". Opierają się one na tworzeniu magnetycznego efektu przypominającego blask kociego oka. Efekt ten powstaje dzięki specjalnym drobinkom metalicznym zawartym w lakierze, które reagują na działanie magnesu.

- Coraz więcej dziewczyn widzi filmiki z użyciem tej metody w internecie i prosi o podobne stylizacje. Efekt jest całkiem interesujący - mówi Agnieszka Jakubowska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Beauty Story odc. 2

Stylizacja "cat eye" pozwala na różnorodność – od subtelnych, jednokolorowych paznokci, po bardziej ekstrawaganckie kombinacje z brokatem czy matowym wykończeniem. Dzięki możliwości manipulacji magnesem można uzyskać różne wzory i kształty, co czyni tę technikę uniwersalnym wyborem na świąteczny sezon.

Paznokcie w stylu "cat eye"
Paznokcie w stylu "cat eye"© Adobe Stock | Natkin

Jak co roku w grudniu, niektóre klientki proszą o świąteczne wzorki: choinki, bałwanki czy renifery, śnieżynki czy mikołaje. - Decydują się na to przede wszystkim młode dziewczyny. Chcą, aby ich paznokcie się wyróżniały. W trendach są również naklejki oraz stemple. Są one dużo lepszej jakości niż przed laty i po aplikacji wyglądają jak zdobienia wykonane ręcznie. To zdecydowanie ułatwia nam pracę - mówi stylistka paznokci.

U niektórych szał na kolor nie trwa jednak długo. - Zdarzają się sytuacje, w których klientka, która cały rok nosiła bardzo klasyczne stylizacje, przed świętami zażyczyła sobie brokat i czerwienie. Oczywiście z chęcią zrealizowałam jej prośbę, ale po dwóch tygodniach wróciła, błagając, by natychmiast jej to ściągnąć, bo już ma dosyć świąt.

Grudniowy "hardkor" w salonie

Praca stylistki paznokci w grudniu to prawdziwe wyzwanie. Klientki rezerwują terminy na ostatnią chwilę, a grafik wypełniony jest po brzegi.

- To jest po prostu hardkor. Brzmi niewiarygodnie, ale naprawdę siedzi się od wczesnych godzin porannych do późnych godzin nocnych. Przedświąteczny maraton zaczyna się już 1 grudnia - opowiada Agnieszka Jakubowska.

Mimo ogromu pracy stylistki starają się sprostać oczekiwaniom. - Nie chcę odmawiać swoim stałym klientom. Wiadomo, że każda z nich chce mieć paznokcie wykonane zaraz przed świętami. W rezultacie zdarza się, że pracuję od świtu do nocy.

© jakubowskanails.pl

Niektóre klientki rezerwują wizyty z dużym wyprzedzeniem, ale zdarzają się też takie, które dzwonią w ostatniej chwili, licząc na cud. Czasem stylistki napotykają na specyficzne, a nawet absurdalne prośby.

- Widziałam humorystyczne filmiki o klientkach, które masowo chcą się umówić na 23 grudnia. Niestety to nie żart, a rzeczywistość. Niektóre panie potrafią dzwonić do nas 24 grudnia i prosić o wizytę na godzinę 15 lub 16. To są sytuacje dziwne i drażniące. Oczywiście zawsze idę stałym klientom na rękę, ale gdy ktoś pierwszy raz przychodzi do salonu i chce na już termin świąteczny, mówi, że godzina 23 mu nie przeszkadza, to naprawdę ciężko spełnić taką prośbę - opowiada Agnieszka Jakubowska.

Wybór świątecznego manicure to niełatwa decyzja. Kobiety często biorą pod uwagę swój styl życia, rodzaj pracy, a czasem nawet opinię partnera.

- Miałam taką klientkę, której mąż bardzo zwracał uwagę na paznokcie. Gdy widział odrost, mówił "a może ty byś się do Agnieszki już wybrała"?

Praca w salonie to nie tylko realizowanie zamówień, ale także radzenie sobie z nietypowymi sytuacjami. Jedna z klientek przyszła kiedyś z całą rodziną, a mąż i dzieci żywo uczestniczyli w wyborze kolorów i wzorów.

- Okazało się, że wszyscy żywiołowo brali udział w tej stylizacji. Wybierali kolory, wzory, komentowali - wspomina stylistka.

Lakiery "cat eye", klasyczna czerwień czy brokat – możliwości jest wiele, ale najważniejsze, by wybrana stylizacja cieszyła oko i podkreślała świąteczny nastrój. Bez względu na wybór, grudniowa wizyta u stylistki to często okazja do chwili relaksu w natłoku przedświątecznych obowiązków.

Agnieszka Woźniak, dziennikarka Wirtualnej Polski

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta
paznokcieświętastylistka

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (12)