Marcin Tyszka sam zaprojektował mieszkanie. Efekt zwala z nóg
Polscy widzowie kojarzą go przede wszystkim z (nie zawsze udanych) występów w programach telewizyjnych, trzeba jednak pamiętać, że Marcin Tyszka jest jednym z najlepszych fotografów mody. Nie powinno zatem dziwić, że jego mieszkanie zapiera dech.
05.07.2021 08:46
Wiele wskazywało na to, że Tyszka zajmie się aktorstwem lub dziennikarstwem. Choć nie pochodził z artystycznej rodziny (mama była ekonomistką, a tata inżynierem), szybko wziął sprawy w swoje ręce i wygrał casting do programu "5-10-15". Jako nastolatek występował także w reklamach, m.in. walkmanów, chipsów czy pizzy, jednak pasja do fotografii okazała się silniejsza.
Błyskawiczna kariera
Pierwsze próby fotograficzne Tyszka przeprowadzał już jako 16-latek. Dwa lata później miał na koncie współpracę z Edytą Górniak, Justyną Steczkowską czy Renatą Gabryjelską oraz pierwsze okładki dla magazynu "Uroda". W 1999 roku młody fotograf postawił wszystko na jedną kartę i wyjechał do Madrytu, gdzie również odniósł sukces.
Od ponad 10 lat zdjęcia autorstwa Tyszki ukazują się w najważniejszych magazynach modowych (m.in. "Elle", "Vogue" czy "Vanity Fair"). Polscy widzowie kojarzą go natomiast z rolą jurora w programie "Top Model".
Zobacz także
Pasja projektowania
Choć fotograf mógłby mieszkać w każdym miejscu na świecie, jest mocno związany z ojczyzną. W swoim mieszkaniu w Warszawie stworzył przestrzeń, która śmiało może startować w konkursach dla architektów wnętrz. Poświęcił jej zresztą osobny profil na Instagramie, na którym pokazuje zdjęcia całych pomieszczeń oraz interesujących detali.
W oczy rzuca się przede wszystkim bujna roślinność. Donice z ogromnymi monsterami, trawami czy sukulentami znajdują się niemal we wszystkich pokojach, a taras fotografa wygląda jak mała dżungla.
Tyszka nie ukrywa, że urządzanie wnętrz jest jego pasją. Pod zdjęciem salonu napisał:
- Każdy projekt, który robię ma być uśmiechnięty i ciepły . W modzie szukam piękna, we wnętrzach harmonii... Nikt mi nie wmówi, że dobrze się czuje w szarej norze... podobnie żadna kobieta nie chce być siną topielicą... moda to fantazja, po to ją kupujemy by mieć szersze ramiona, bardziej krągłe biodra i dłuższe nogi... moda we wnętrzach zmienia się wolniej i całe szczęście bo remont domu to spory wydatek.
Trzeba przyznać, że pomieszczenie robi ogromne wrażenie – ściany pomalowano na kolor pastelowej zieleni, meble ogrodowe zmiksowano z klasykami designu z lat 60., obrazami, rzeźbami i (oczywiście) roślinami. W oczy rzucają się także kolorowe poduchy oraz fikuśne lampy, a całość tworzy zaskakująco spójną całość.
Inspiracją podczas projektowania biblioteki znajdującej się… na dnie basenu był klimat Capri z lat 50., natomiast w jednej z sypialni dominują jasne barwy i ludowe wzory.
Zobaczcie zresztą sami, jak prezentują się wnętrza mieszkania zaprojektowanego przez Marcina Tyszkę. Trzeba przyznać, że fotograf ma ogromny talent. Zgadzacie się?
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl