Marieta Żukowska chciała pochwalić naturalny wygląd. Kobiety poczuły się oskarżane
Marieta Żukowska na swoim profilu na Instagramie udostępniła zdjęcie z napisem: "jestem zagrożonym gatunkiem kobiet: mam własne paznokcie, włosy, brwi, rzęsy, usta i cycki". Post wywołał burzę.
30.10.2019 | aktual.: 30.10.2019 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kobiety podzieliły się na dwa obozy: te, które zgadzają się z aktorką i te, które korzystają z udogodnień urodowych i poczuły się oceniane. Marieta Żukowska znana jest ze swojej naturalnej, dziewczęcej urody. Jej fankom nie spodobało się to, że publicznie zajęła stanowisko.
Marieta Żukowska – kontrowersyjny wpis
W mediach coraz bardzie promuje się filozofię body positive. Jednak nie wszyscy dokładnie rozumieją, co ona oznacza. Zamiast wykazywać się tolerancją i akceptacją, Marieta Żukowska pokazała, że afirmując jeden wzorzec wyglądu i kobiecości, można dyskryminować drugi. I wtedy nie jesteśmy już tak pozytywni, jak byśmy chcieli. Obserwatorki Mariety od razu to zauważyły:
"Jestem jak najbardziej za naturalnością i mentalnością 'pokochaj siebie taką jaka jesteś', ale ponadto uważam, że każda kobieta ma prawo decydować o sobie i o swoim wyglądzie", "Jeśli ktoś chce doklejać codziennie rzęsy, włosy, paznokcie i wstrzykiwać sobie botoks, ma do tego absolutne prawo", "Przestańmy oceniać się nawzajem pod każdym względem. Większość z nas codziennie poprawia swoją urodę malując się czy układając fryzurę. Niektóre po prostu robią to bardziej permanentnie".
Zarzucają też aktorce, że uważa się za lepszą od wszystkich kobiet, które zmieniają cokolwiek w swojej urodzie i że post jest "mega słaby". Wierzymy w to, że zamiary Żukowskiej były dobre, jednak przekazała swoją wiadomość w nieumiejętny i krzywdzący dla niektórych sposób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl