Marina krytykuje Meghan Markle. Nigdy by czegoś takiego nie zrobiła
W lipcu ubiegłego roku Marina została mamą. Przy okazji narodzin Baby Sussex Marina szczerze przyznała, że pozowanie po porodzie w stylu księżnej Meghan to "nie jej klimaty". Czyżby przy okazji chciała wbić szpilę swojej koleżance Sarze Boruc?
15.05.2019 | aktual.: 15.05.2019 12:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marina nie zazdrości Meghan Markle
Marina niedługo będzie świętować pierwsze urodziny swojego synka Liama. W rozmowie z reporterką Party.pl przyznała, że mimo to wciąż uważa się za młodą mamę i stale popełnia błędy. Nie wyobraża sobie jednak, że miałaby – tak jak Meghan Markle – pokazać się publicznie tuż po narodzinach swojego dziecka.
– Ja bym w życiu tego nie zrobiła. Nie pokazywałabym takich sytuacji, ściśle po porodzie. To jest intymny moment, nie przyszło mi do głowy, żeby się dzielić z całym światem. To nie są moje klimaty – odpowiedziała. Jednocześnie podkreśliła, że rozumie sytuację Meghan, która jako członkini rodziny królewskiej była zobowiązana do publicznego wystąpienia.
Marina krytykuje zachowanie wielu matek
Wokalistka przyznała, że ona i jej mąż Wojciech Szczęsny czekali 4 dni, zanim poinformowali w mediach społecznościowych o narodzinach Liama. Ona sama chciała ukrywać ciążę przed mediami, jednak wiedziała, że prawdopodobnie nie będzie to możliwe. Tym bardziej nie chciała rezygnować z tych wyjątkowych momentów dla kilku lajków w sieci.
– Instagram? O czym my mówimy. Ja byłam zaaferowana całą sytuacją, poznaniem mojego maluszka, mojego dziudzisia. Cały świat dla mnie nie istniał – dodała w rozmowie z Party.pl. Czyżby w ten sposób dała prztyczka w nos Sarze Boruc-Mannei, która chwilę po porodzie zamieściła na Instagrmie film z basenu, w którym rodziła?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl