Marina Łuczenko-Szczęsna pozuje w sukience z sieciówki. Ma ważny przekaz dla fanów

Marina debiutowała w polskim show-biznesie, gdy miała zaledwie kilkanaście lat. Śpiewanie było jej pasją już w dzieciństwie – wówczas zdobywała laury na krajowych festiwalach. Wzięła również udział w programach "Szansa na sukces" oraz "Droga do gwiazd". Talent szlifowała m.in. w Teatrze Buffo, gdzie wcielała się w tytułową postać w musicalu "Romeo i Julia".

Pierwszą płytę pt. "Hard Beat" wydała w 2011 roku. Zdobyła wówczas nagrodę Eska Music Awards, album sprzedawał się świetnie, a Marina występowała w popularnym serialu, reklamach i została idolką nastolatek. Jej kolejne albumy – "On My Way" i "Warstwy" nie powtórzyły jednak komercyjnego sukcesu debiutanckiego krążka.

Z hejterskimi komentarzami Marina zaczęła się jednak mierzyć, gdy została żoną Wojciecha Szczęsnego – bramkarza grającego we włoskim klubie Juventus F.C. oraz w reprezentacji Polski. Para pobrała się w maju 2016 roku. Dwa lata później na świat przyszedł ich syn Liam.

Obserwatorzy zarzucali Marinie, że wybrała wygodne życie u boku bogatego męża, zamiast skupić się na rozwoju swojej kariery muzycznej. Przez wielu z nich z pewnością przemawiała zazdrość: rodzina podróżuje wszak prywatnym samolotem, a piosenkarka może pozwolić sobie na ubrania od najlepszych projektantów, z czego zresztą ochoczo korzysta.

Ostatnio pojawiły się natomiast głosy, że Łuczenko-Szczęsna jest na nieustających wakacjach. Piosenkarka odniosła się do tych zarzutów. Pod filmikiem, do którego pozuje w kwiecistym bikini, napisała: "Uprzedzam, będzie jeszcze spam wakacyjny... Mamy jeszcze 2 tyg. wakacji – wybaczcie". Taka odpowiedź nie zaspokoiła jednak internautów, którzy nadal kierowali do Mariny złośliwości.

Dlatego pod najnowszym zdjęciem wokalistka napisała wymownie: "Nie pozwól by zachowanie innych zniszczyło Twój wewnętrzny #SPOKÓJ" (pis. oryg.). Marina wypoczywa obecnie w Hiszpanii, a jej stylizacje są iście wakacyjne.

Ostatnia zaskoczyła niektórych fanów, ponieważ Łuczenko-Szczęsna postanowiła oprzeć ją na sukience z sieciówki. Różową maxi-dress, którą kupiła w Zarze, połączyła ze słomkowym kapeluszem z pokaźnym rondem, dużą torebką z rafii, jasnymi klapkami oraz obszernym sweterkiem.

Stylizacja z tanią sukienką w roli głównej szczególnie przypadła do gustu internautom, którzy pisali w komentarzach m.in. "Ale stylówka", "Śliczny outfit" czy "Ale pięknie!". Wam też podoba się wakacyjny strój Mariny?

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl