Marta Żmuda-Trzebiatowska pomogła dziecku z sąsiedztwa

Marta Żmuda-Trzebiatowska chętnie angażuje się w różnego rodzaju akcje charytatywne. Aktorka potrafi znaleźć czas i dużo energii, żeby chociaż w małym stopniu komuś pomóc.

"Dzieci i zwierzęta to tematy, którym jestem oddana i zawsze będę o nich walczyć, bo nie mają słyszalnego głosu" - powiedziała w rozmowie z Plejadą.

Aktorka sama jest matką, dlatego doskonale zdaje sobie sprawę, jak ważne jest otaczanie troską dzieci. "Marzymy o tym, żeby zapewnić naszym dzieciom szczęśliwe dzieciństwo. Dla nas szczęśliwe dzieciństwo jest anonimowe. Internet jest okrutny, a my nie chcemy, żeby ktoś piętnował nasze dzieci, oceniał czy są ładne, czy brzydkie, mają zgrabne uszy czy nogi" - powiedziała, tym samym rozwiewając wątpliwości, dlaczego zawsze ukrywa wizerunek swoich pociech.

Aktorka zauważyła, że obecnie czasy są bardzo trudne. Pandemia i liczne obostrzenia sprawiły, że część z nas funkcjonuje zupełnie inaczej niż jeszcze dwa lata temu.

"Wiele ludzi mówi, że pandemia nas do siebie zbliżyła. Ja mam inną obserwację. Uważam, że jest teraz dużo agresji i boimy się siebie. Może to przez izolacje, maski i zamykanie się. Pandemia wywróciła życia ludzi do góry nogami i trzeba to rozumieć. Jednak nie uważam, że jesteśmy teraz razem. Jesteśmy bardzo osobno i mnie to smuci" - powiedziała dla serwisu pomponik.pl.

Marta Żmuda-Trzebiatowska potrafi reagować w alarmujących sytuacjach. "Ostatnio zdarzyło nam się z sąsiadami zadzwonić po straż miejską, kiedy usłyszeliśmy, że ktoś obraża bardzo dziecko. Wydaję mi się, że tak powinniśmy reagować. To normalne" - podkreśliła. W pełni popieramy podejście aktorki.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.