Martyna Gliwińska o macierzyństwie. Krótko skwitowała relację z ojcem dziecka

Martyna Gliwińska od kilku miesięcy cieszy się rolą mamy. Odkąd przyszedł na świat jej syn Kazik, projektantka poświęciła się bezgranicznie opiece nad nim. O Gliwińskiej zrobiło się głośno za sprawą jej związku z Jarosławem Bieniukiem. Para rozstała się jeszcze przed narodzinami dziecka, co spowodowało medialne poruszenie.

Martyna GliwińskaMartyna Gliwińska odpowiedziała na niewygodne pytania.
Źródło zdjęć: © East News

Martyna Gliwińska postanowiła zrobić modny wśród celebrytów na Instagramie tzw. Q&A. Otrzymała pytania od internautów, a następnie odpowiedziała na nie w formie poszczególnych relacji. Jak można się domyślić, wiele osób było zaintrygowanych życiem prywatnym Gliwińskiej, więc nie brakowało pytań o Bieniuka.

Samotne macierzyństwo Gliwińskiej

Gliwińska nie ukrywała swoich relacji z ojcem Kazika. Już na początku ciąży wspomniała, że rozstała się z partnerem, a na dodatek powiedziała, że Bieniuk nie był zachwycony informacją o tym, że ponownie zostanie ojcem. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej projektantka w wywiadzie dla "Na żywo" opisała napięte relacje z byłym piłkarzem.

Podczas udzielania odpowiedzi na nurtujące pytania internautów Gliwińska potwierdziła, że jest samotną matką, ale teraz może liczyć na pomoc ze strony Bieniuka. Jeden z fanów zapytał kobietę o to, jak ciężko jest samej wychowywać dziecko. Gliwińska dyplomatycznie odpowiedziała:

"Macierzyństwo, czy to w pojedynkę, czy we dwójkę jest generalnie ciężką pracą na pełen etat! Nie wiem, jak to jest z dodatkową osobą, ale myślę, że podstawą jest to, że muszę być podwójnie szybka i bardzo dobrze zorganizowana..." - czytamy w relacji.

Oczywiście obok pytań stricte dotyczących wychowywania syna, nie zabrakło także dociekań związanych z Jarosławem Bieniukiem. Mama Kazika bardzo dobrze wybrnęła. Nie chcąc zbyt wiele zdradzać, nieco enigmatycznie zarysowała całą sytuację.

"Kazik to moje dziecko i mogę o nim decydować, więc pokazuję wam nas na Instagramie. Natomiast cała reszta jest bardzo prywatna, ponieważ dotyczy innych osób. Nawet jeśli nie mam nic do ukrycia, to odpowiadając takie szczegóły, mieszałabym w to ich, a nie mam do tego prawa" - przypomniała.

Na pewno większość internautów nie będzie do końca zadowolona z uzyskanej odpowiedzi, ale na razie taka informacja podana przez Martynę Gliwińską musi całkowicie wystarczyć.

screen z relacji
© Instagram.com @martyna.gliwinska

Rutynowska o tłumaczeniach premiera. "To mi się nie klei"

Wybrane dla Ciebie

Wygrała w sądzie ze stalkerem. Teraz mówi do mężczyzn. "Nie radzę"
Wygrała w sądzie ze stalkerem. Teraz mówi do mężczyzn. "Nie radzę"
Ważny zabieg w październiku. Wiosną nie będzie ani jednego szkodnika
Ważny zabieg w październiku. Wiosną nie będzie ani jednego szkodnika
Rozstali się po 21 latach. Nigdy nie wzięli ślubu
Rozstali się po 21 latach. Nigdy nie wzięli ślubu
Jest znany jako "Dr. Pluskwa". Tak mówi o zarobkach
Jest znany jako "Dr. Pluskwa". Tak mówi o zarobkach
Jedyna Polka w Konkursie Chopinowskim. Zaapelowała do słuchaczy
Jedyna Polka w Konkursie Chopinowskim. Zaapelowała do słuchaczy
"Pewni w sieci". Rusza 4. edycja kampanii edukacyjnej
"Pewni w sieci". Rusza 4. edycja kampanii edukacyjnej
Poznał ją, gdy była nastolatką. Została jego drugą żoną
Poznał ją, gdy była nastolatką. Została jego drugą żoną
Zagrał "znachora". Tak wyglądały jego ostatnie miesiące
Zagrał "znachora". Tak wyglądały jego ostatnie miesiące
Ten masaż działa jak lifting. Mówi się o nim "Kobido 2.0"
Ten masaż działa jak lifting. Mówi się o nim "Kobido 2.0"
Kupiła dom. Pokazała wnętrza. "Poszukiwania trwały rok"
Kupiła dom. Pokazała wnętrza. "Poszukiwania trwały rok"
Wcześnie została babcią. Była gwiazda TVN miała 34 lata
Wcześnie została babcią. Była gwiazda TVN miała 34 lata
Urodziny spędziła w szpitalu. "Przeszłam zabieg laparoskopowy"
Urodziny spędziła w szpitalu. "Przeszłam zabieg laparoskopowy"