Mateusz Morawiecki na konferencji "Kobiety mają wybór". Odniósł się do swojej żony

Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w konferencji "Kobiety mają wybór" zorganizowanej w Warszawie przez Polski Fundusz Rozwoju. - Papierowi feminiści lubią wykrzykiwać swoje postulaty, ale nie działają konkretnie. Ja nie zawsze rozumiem kolejne fale feminizmu, ale pomagam realnie - mówił.

Premier Mateusz Morawiecki wygłosił wystąpienie skierowane do kobiet
Premier Mateusz Morawiecki wygłosił wystąpienie skierowane do kobiet
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki wziął udział w konferencji zatytułowanej "Kobiety mają wybór" zorganizowanej przez Fundację PFR (Polski Fundusz Rozwoju).

Mateusz Morawiecki o kobietach. "Za sukcesem każdego mężczyzny stoi kobieta"

- Nadchodzi czas kobiet. Jestem przekonany, że to będzie bardzo dobry czas dla Polski - ogłosił szef rządu na wstępie swojej wypowiedzi. - Bardzo często, w różnych rozmowach słyszy się - zwykle o mężczyznach - "self made man". To troszeczkę uproszczone spojrzenie. Za sukcesem każdego mężczyzny stoi kobieta, przynajmniej w moim przypadku tak jest - dodał.

Premier odniósł się do programu 500+, który, według ostatnich zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, ma zmienić się od nowego roku w 800+. - Pamiętacie panie, jak zapowiadano, że program 500+ zmniejszy aktywność kobiet? Nic takiego się nie stało! Wbrew dotychczasowym wróżbitom, stało się coś dokładnie odwrotnie - mówił Morawiecki. Podkreślił, że w zeszłym roku na rynku pracy było aktywnych 7,4 mln kobiet. - To jest absolutny rekord III Rzeczpospolitej — oświadczył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Luka płacowa jest "jedna z najniższych w Europie"

Szef rządu Zjednoczonej Prawicy odniósł się także do problemu luki płacowej oraz równości na stanowiskach kierowniczych. - I tutaj jest jeszcze dużo do zrobienia - powiedział. - W zarządach spółek giełdowych 10 lat temu było 12 proc. pań. Teraz jest ich 24 proc. To nadal zdecydowanie za mało, ale w tym tempie już za dekadę będziemy mieli prawie parytet. A nic nie stoi na przeszkodzie, by tę drogę przejść jeszcze szybciej - mówił.

Morawiecki przekonywał też, że luka płacowa "jest coraz mniejsza". - Spadła z 7,7 proc. w 2014 r. do 4,5 proc. w 2021 r. To jedna z najniższych w Europie - podkreślał.

"Papierowi feminiści lubią wykrzykiwać swoje postulaty"

Morawiecki wyliczał też zasługi rządu na rzecz kobiet, m.in. program "Mama 4+" czy zwiększenie liczby miejsc w żłobkach. Odniósł się też do różnicy w pracach podejmowanych przez kobiety i mężczyzn. - Ciężkie prace wykonywane przez mężczyzn, wykonują również panie. To otwiera możliwości zawodowe kobiet - powiedział. - Panie mają ciężej na rynku pracy. Trudniej im się przebijać. To dla mnie oczywiste - dodał też.

- Gdybym miał do wyboru pana singla, o takich samych kompetencjach jak mama dwójki dzieci, to bez wahania zdecydowałbym się na tę panią. Uważam, że mamy, które mają dwójkę dzieci, jedno właściwie wystarczy, doskonale wiedzą, czym jest zarządzanie kryzysowe. Panowie są w tej kwestii dużo mniej rozwinięci, w kwestii percepcji czy empatii. Stwierdzam to z przykrością, ale to wynik moich obserwacji, również wśród moich znajomych - mówił.

Negatywnie ocenił też "papierowych feministów", którzy "lubią wykrzykiwać swoje postulaty, ale nie działają konkretnie". - Ja nie zawsze rozumiem kolejne fale feminizmu, ale pomagam realnie - zaznaczył.

- Mówi się, że kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa. Najlepiej, jakbyśmy wszyscy ze sobą współpracowali, a nie toczyli wojnę płci – podkreślił na koniec.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (33)