Meg Ryan nie przypomina samej siebie. Zapłaciła cenę za zachowanie młodości
Meg Ryan jest jedną z najpopularniejszych aktorek komediowych. Bezapelacyjnie należała do pierwszej ligi Hollywood. Przez ponad 10 lat gościła na ekranach widzów na całym świecie. Upływ czasu zmienił ją nie do poznania. Choć nie brak jej uroku, ingerencja w urodę zmieniła jej twarz w widoczny sposób.
Wiele gwiazd zrobi wszystko, aby zachować młodość. Są w stanie katować się przeróżnymi dietami, treningami, ale też decydować się na operacje plastyczne. Ich konsekwencje mogą być katastrofalne w skutkach. Niektórzy nie znają umiaru. Między innymi popularna aktorka, niekwestionowana gwiazda komedii romantycznych zmieniła się pod ich wpływem nie do poznania. Meg Ryan wygląda obecnie, jakby chciała się upodobnić do Donatelli Versace.
Meg Ryan nie przypomina dawnej siebie
Choć gwiazda ma 59 lat, nie wygląda na swój wiek. To jednak efekt skalpela. Być może jej twarz wyglądałaby lepiej, gdyby nie korzystała ze zbyt wielu zabiegów medycyny estetycznej. Aktorka nadal jest również blondynką, aktualnie o dłuższych włosach. Ma też świetną figurę, temperament, który porywa widzów i uśmiech, jak milion dolarów. Wielu jednak podkreśla, że zabiegi w klinikach nie były jej potrzebne w takim stopniu.
Meg Ryan – zabiegi zmieniły jej twarz
Gwiazda wystąpiła w filmach, które stały się hitami wszechczasów. Grała w takich kinowych produkcjach jak: "Masz wiadomość", "Miasto aniołów", "Bezsenność w Seattle" czy "Kiedy Harry poznał Sally". W dekadzie lat 90. trzy razy zapracowała na nominacje do Złotego Globu.