Meghan Markle i Harry rozwożą jedzenie. Ekspertka od mowy ciała oceniła ich zachowanie
Meghan Markle i Harry zostali przyłapani przez paparazzi podczas rozwożenia jedzenia po Los Angeles. Para chciała w ten sposób pomóc narażonym na koronawirusa. Ekspertka od mowy ciała, Judi James, przeanalizowała ich zachowanie.
20.04.2020 10:29
Meghan Marke i "po prostu Harry" po wystąpieniu z rodziny królewskiej zdecydowali się zamieszkać w Los Angeles. Była książęca para nie zrezygnowała jednak z działalności charytatywnej i wciąż angażuje się w liczne inicjatywy. Chcąc pomóc w walce z pandemią koronawirusa, zdecydowali się wesprzeć projekt Angel Food. W jego ramach rozwozili jedzenie osobom, dla których wirus może być szczególnie niebezpieczny i to właśnie podczas jednej z takich dostaw przyłapali ich paparazzi. Zachowanie pary oceniła Judi James ekspertka od mowy ciała w rozmowie z Daily Mail.
Zobacz także
Meghan Markle i Harry na ulicach Los Angeles
Meghan i Harry nie muszą już dłużej stosować się do sztywnej królewskiej etykiety, postawili więc na swobodne, niezobowiązujące ubrania. "Poczucie ulgi w zachowaniu i ubiorze Meghan jest niemalże namacalne. W znoszonych spodniach i trampkach wygląda jak kobieta, która nareszcie może być sobą" – powiedziała James, której zdaniem Meghan świetnie odnajduje się w ich nowej rzeczywistości. Z kolei gesty, jakie wykonuje w kierunku Harry'ego – łapanie za rękę, czy kładzenie dłoni na jego plecach – są według niej oznaką miłości i troski, a para wygląda jakby grała w jednej z komedii romantycznych.
Zobacz także
"Nastrój Harry'ego jest trudniejszy do rozszyfrowania" – zaznacza. Jak mówi, jest on znacznie mniej pewny siebie niż jego żona. "Wygląda na to, że Meghan jest dla niego motywacją i wielkim wsparciem" - podkreśla James.
Zobacz także: Smacznego na dobry wieczór! Odc. 2: Chlebek bananowy
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl