Meghan Markle ma problemy. Tym razem chodzi o fryzurę
Wchodząc do królewskiej rodziny księżna Sussexu mogła nie wiedzieć, że adaptacja będzie tak trudna. Już kilkakrotnie złamała protokół dyplomatyczny. Pod lupę brane jest nie tylko zachowanie Meghan, ale i jej wygląd.
Życie rodziny królewskiej obserwuje cały świat. Media oceniają ich zachowanie, śledzą karierę oraz przypatrują się ich wyglądowi. Pod lupę najczęściej brana jest księżna Sussexu, która ma problemy z przestrzeganiem protokołu dyplomatycznego.
Jak donoszą brytyjskie media, ciężarna Markle planowała zmienić fryzurę. Jednak surowe zasady rodziny królewskiej nie pozwoliły jej na to. Członkinie mają ograniczenia związane z przeprowadzaniem matamorfoz. W protokole zaznaczono, że fryzury muszą być skromne, o stonowanych kolorach, by nie odciągały uwagi od pary królewskiej.
Żona księcia Harry'ego o mocnym cięciu i poważnej zmianie wyglądu może na razie zapomnieć. Stylista Jack Merrick-Thirlway przyznał w mediach, że jedyne, na co może pozwolić sobie Meghan to podcinanie końcówek co cztery tygodnie. Na rydykalną zmianę, podobno jak księżna Kate, będzie mogła zdecydować się po porodzie. Księżnej Kate jako matce wybaczono, może i Meghan się uda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl