Mężczyźni i chłopcy też są ofiarami gwałtów w Ukrainie. "Wierzchołek góry lodowej"
Mężczyźni i chłopcy również są wśród ofiar gwałtów dokonanych przez rosyjskich żołnierzy w Ukrainie. Jak podkreśla przedstawicielka ONZ ds. przemocy seksualnej, która weryfikuje właśnie przypadki gwałtów, dziesiątki spraw objętych dochodzeniem to zaledwie "wierzchołek góry lodowej".
10.05.2022 | aktual.: 10.05.2022 12:37
Pramila Patten, specjalna przedstawicielka ONZ ds. przemocy seksualnej, przyjechała do Kijowa ze względu na pojawiające się dowody na powszechną, brutalną przemoc seksualną, której dopuścili się Rosjanie podczas wojny w Ukrainie.
Mężczyźni i chłopcy też są ofiarami gwałtów w Ukrainie
Przedstawicielka ONZ podczas konferencji prasowej w Kijowie ujawniła, że według niezweryfikowanych jeszcze raportów mężczyźni i chłopcy również padają ofiarami przemocy seksualnej w Ukrainie.
Jak czytamy w "The Guardian", Patten podkreśliła, że zgłaszanie przestępstw seksualnych może być dla mężczyzn szczególnie trudne. - Kobietom i dziewczętom trudno jest zgłosić gwałt między innymi z powodu napiętnowania. W przypadku mężczyzn i chłopców może to być jeszcze trudniejsze. Musimy stworzyć bezpieczną przestrzeń dla wszystkich ofiar do zgłaszania przypadków przemocy seksualnej - powiedziała podczas konferencji.
Przedstawicielka ONZ podkreśliła, że badane dotychczas sprawy to "jedynie wierzchołek góry lodowej". Wezwała także społeczność międzynarodową do odnalezienia sprawców i pociągnięcia ich do odpowiedzialności. - Dzisiejsza dokumentacja będzie jutro oskarżeniem – powiedziała Patten.
Rosjanie traktują gwałt jako celową strategię. To "ma na celu zastraszenie społeczeństwa"
Jak poinformowała z kolei prokuratorka generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa, jej biuro zebrało doniesienia o przemocy seksualnej, której dopuścili się rosyjscy żołnierze wobec kobiet i mężczyzn w każdym wieku.
Wenediktowa podkreśliła podczas konferencji prasowej, że Moskwa wykorzystywała gwałt jako celową strategię podczas wojny. - To oczywiście ma na celu zastraszenie społeczeństwa i zmuszenie Ukrainy do kapitulacji - wyjaśniła.
Prokuratorka powiedziała też, że w Ukrainie jest niewiele publicznych relacji na temat przemocy seksualnej. Część osób, która została nią dotknięta opuściła kraj, a inni boją się mówić o swoich doświadczeniach. Mimo to w kraju działają zespoły śledczych i prokuratorów, którzy zbierają dowody na zbrodnie popełnione przez Rosjan – są to m. in. gwałty zbiorowe, napady z użyciem broni czy gwałty popełniane na oczach dzieci.
- Zakończono pierwszy etap śledztwa w sprawie zbrodni wojennych w Irpinie. Dokonano oględzin miejsc zbrodni i przesłuchano 228 świadków. Pracujemy, aby zidentyfikować i postawić przed sądem każdego sprawcę - mówiła Wenediktowa podczas konferencji.
Jak przypomina "The Guardian", krajowa komisarz ds. praw człowieka Ludmiła Denisowa oficjalnie udokumentowała przypadki 25 kobiet, które były przetrzymywane w piwnicy i systematycznie gwałcone w Buczy. Z kolei lekarze medycyny sądowej, którzy przeprowadzali sekcje zwłok kobiet z masowych grobów podkreślają, że niektóre z nich były przed śmiercią zgwałcone.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl