Kupiła maltańczyka. Pokazała, co wyrosło z psa za 6 tys. zł

W internecie pojawiło się nagranie, za pomocą którego jego autorka poinformowała o oszustwie. Zakupiony przez nią za niemałą kwotę pies, po osiągnięciu dojrzałości przestał przypominać maltańczyka, którym miał być. "Zostaliśmy oszukani" - przekazała. Takich historii jest więcej.

Tak miał wyglądać maltańczyk
Tak miał wyglądać maltańczyk
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. KPL

11.03.2024 | aktual.: 11.03.2024 18:45

Maltańczyk to jedna z najmniejszych ras psów (wysokość ok. 22 cm). Wywodzi się z regionu śródziemnomorskiego, gdzie był hodowany już w epoce Cesarstwa Rzymskiego. Charakteryzuje się wyjątkową lojalnością wobec swojego właściciela. Jest wybitnie nieufny wobec osób, które spotyka po raz pierwszy. Nie zaleca się głaskania malutkiego maltańczyka, którego widzi się pierwszy raz, gdyż może on użyć swoich ostrych zębów. Rodzina, o której mowa, pragnęła właśnie takiego psa. Kiedy dorósł, okazało się, że nie jest to klasyczny przedstawiciel rasy.

Oszukany maltańczyk?

Osoba korzystająca z TikToka zamieściła fotografie ukazujące, jak powinien prezentować się autentyczny, czystorasowy maltańczyk. Dołączyła opis: "Co myśleli moi rodzice, kiedy wydali 1400 dolarów (około 6 tysięcy złotych - przyp. red.) na czystorasowego maltańczyka".
Potem skupiła obiektyw na zwierzęciu domowym. Jest to uroczy piesek, lecz na pewno nie jest rasowym maltańczykiem. "Zostaliśmy oszukani" – oznajmiła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rasowiec czy mieszaniec? Prawda wychodzi czasem po latach

Nie brakowało głosów, że mimo braku rasowości pies jest uroczy. "Jest piękniejszy i bardziej unikalny!" - napisała jedna z internautek. Inni dzielili się swoimi doświadczeniami. Jak widać - oszustw tego rodzaju jest więcej.

"Ojciec mojego kolegi wydał dokładnie tę samą sumę na 'rasowe pitbulle'. Po kilku miesiącach okazało się, że są to kundelki". Inni oszukani zapłacili 1800 funtów za czystorasowego pomeraniana, żeby za jakiś czas stwierdzić, że zostało popełnione oszustwo przy sprzedaży.

Plaga nielegalnych hodowli w Polsce

Niestety, nielegalny handel zwierzętami zalicza się do trzech najbardziej zyskownych i nielegalnych działalności handlowych, zaraz za sprzedażą narkotyków i broni. Dlatego warto dwa razy sprawdzić hodowcę.

Nie dajmy się zwieść informacjom typu "pies z papierami" czy "szczeniaki z zarejestrowanej hodowli". Największą w Polsce i jedyną organizacją działającą pod egidą międzynarodowej organizacji FCI jest Związek Kynologiczny w Polsce (ZKWP). Jeśli hodowca nie figuruje w ich rejestrze, lepiej trzymać się od niego z daleka.

Dzięki takim środkom ostrożności zadbasz nie tylko o siebie, ale również o psa. Warunki rozrodu w pseudohodowlach nie podlegają kontroli i często są skrajnie nieodpowiednie.
Inną opcją jest adopcja. Twój pies może nie posiadać rodowodu, ale w ten sposób dasz mu szansę na nowe, szczęśliwe życie, zamiast wspierać nieuczciwe hodowle.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (138)