Miała łzy w oczach. Łamiącym się głosem zakończyła wywiad

Zmarłego Jana Nowickiego opłakuje całe środowisko aktorskie. O wybitnym artyście wspomniała m.in. jego przyjaciółka, Anna Dymna. Aktorka powiedziała o nim kilka słów do kamery. Z trudem walczyła, aby nie rozpłakać się na wizji.

Miała łzy w oczach. Łamiącym się głosem zakończyła wywiadAnna Dymna opowiedziała o przyjaźni z Janem Nowickim
Źródło zdjęć: © East News
29

Jan Nowicki zmarł w środę, 7 grudnia. Miał 83 lata. Wieść o jego śmierci wstrząsnęła osobami, które miały okazję z nim pracować. Przyjaciele oraz znajomi z kręgów filmowych i teatralnych podkreślali, że był wybitnym aktorem. Największą rozpoznawalność przyniosła mu rola "Wielkiego Szu" w produkcji Sylwestra Chęcińskiego. Od lat mieszkał w ukochanym Krakowie i pracował dla Starego Teatru.

Nowicki miał wielu serdecznych przyjaciół z branży. Ogromną sympatią darzyła go Anna Dymna. Aktorka pojawiła się w środowym wydaniu programu "Fakty po południu", który emitowany jest na antenie TVN24. W rozmowie z Dianą Rudnik wspominała zmarłego przyjaciela. W trakcie programu nie potrafiła ukryć wzruszenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Anna Dymna: aktorzy są nienormalni

Anna Dymna o Janie Nowickim. "Bałam się go trochę"

Pierwsze chwile rozmowy były dla Anny Dymnej szczególnie trudne. Wzruszenie odebrało jej głos. Aktorce udało się jednak przełamać i opowiedzieć o znajomości z Janem Nowickim. Przyjaźniła się z nim od wielu lat. Na początku starszy o 12 lat kolega z branży nieco ją przerażał.

- Ja Janka znam pół wieku. Kiedy przyszłam do Teatru Starego po studiach, to od razu się z nim zetknęłam w "Nocy Listopadowej". Nie będę mówiła o jego rolach, bo aktorem był niezwykłym, prowokującym, odważnym, mięsistym. Był taki, że jak byłam młoda, to tak się na niego patrzyłam, bałam się go trochę, nie wiedziałam, co powie - opowiedziała Dianie Rudnik.

Anna Dymna nie potrafiła ukryć emocji

Nieżyjący aktor bardzo inspirował Annę Dymną. Gwiazda podkreśliła, że był świetnym artystą i wiele ją nauczył.

- Był silnym, prowokującym, cynicznym człowiekiem, kojarzył mi się ze zwierzęciem (...) Używam tu tego słowa w jego najlepszym znaczeniu, bo Janek przede wszystkim miał w sobie nieprawdopodobną siłę i prawdę. Nawet jak sobie zaprzeczał czasem, to zawsze zaskakiwał. Trudno mi tak o nim mówić, bo znałam go prywatnie - dodała.

Po tych słowach Annie Dymnej załamał się głos. Przez chwilę próbowała dojść do siebie i opanować emocje. Smutek i żal okazały się jednak silniejsze. Aktorce trudno było powstrzymać łzy. Ocierała je z policzków, będąc wciąż na wizji.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wyglądała obłędnie na pokazie Zienia. Odczarowała modę dla dojrzałych kobiet
Wyglądała obłędnie na pokazie Zienia. Odczarowała modę dla dojrzałych kobiet
Wylej przed domem. Kleszcze znikną jak ręką odjął
Wylej przed domem. Kleszcze znikną jak ręką odjął
Kubicka wskoczyła w mini. Tak wyglądała na pokazie Macieja Zienia
Kubicka wskoczyła w mini. Tak wyglądała na pokazie Macieja Zienia
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na spodnie Michaliny Sosny
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na spodnie Michaliny Sosny
Polacy nie chcą się badać. Inne kraje mają na to sposoby
Polacy nie chcą się badać. Inne kraje mają na to sposoby
Grzywna za suszenie prania na balkonie. Kto może zapłacić mandat?
Grzywna za suszenie prania na balkonie. Kto może zapłacić mandat?
Zadziała jak lifting. Regularnie wcieraj w skórę, by zobaczyć różnicę
Zadziała jak lifting. Regularnie wcieraj w skórę, by zobaczyć różnicę
Michał Barczak wspomina o rodzinie. Przez "TzG" ma dla niej mniej czasu
Michał Barczak wspomina o rodzinie. Przez "TzG" ma dla niej mniej czasu
Usuwa kamień lepiej niż ocet. Wsyp kilka łyżek do czajnika
Usuwa kamień lepiej niż ocet. Wsyp kilka łyżek do czajnika
Sekret urody z PRL-u. Ten składnik znowu wraca do łask
Sekret urody z PRL-u. Ten składnik znowu wraca do łask
Kwitnie do listopada. "Milion dzwonków" bije na głowę pelargonię
Kwitnie do listopada. "Milion dzwonków" bije na głowę pelargonię
Pokazała manicure. Paznokcie "glazed donut" wyglądają obłędnie
Pokazała manicure. Paznokcie "glazed donut" wyglądają obłędnie