Mieszka w śmietniku. Wnętrze zapiera dech
O tym, jak trudna na całym świecie jest obecnie sytuacja na rynku mieszkaniowym, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Ten mężczyzna postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i stworzył funkcjonalny dom ze śmietnika. Co się w nim znalazło?
22.03.2023 | aktual.: 22.03.2023 19:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Harrison Marshall to mieszkający w centrum Londynu artysta i architekt, który znalazł sposób, by zaoszczędzić na wynajmie. Sam zbudował i zaprojektował swój dom z kontenera na śmieci. Teraz pochwalił się efektami swojej pracy.
Dom ze śmietnika w samym centrum miasta
Wiele osób marzy, by zamieszkać bliżej centrum miasta. Niestety ceny zarówno wynajmu, jak i sprzedaży mieszkań szybko sprowadzają nas na ziemię. Harrison Marshall postanowił jednak wziąć sprawy w swoje ręce. Na co dzień pracuje jako architekt i artysta, dlatego wpadł na pomysł, by zbudować swój dom z kontenera na śmieci.
Koszt remontu wyniósł go niespełna 4 tys. funtów, czyli ok. 21 tys. złotych. Co znalazło się w środku? Harrison Marshall zadbał o funkcjonalną kuchnię, gdzie na co dzień może przygotowywać domowe posiłki. Standardową kuchenkę zastąpił jednak przenośną płytą elektryczną. W ten sposób zyskał dodatkowe miejsce do przygotowywania jedzenia. Ma też wiele półek, gdzie mieszczą się patelnie oraz garnki. W mieszkaniu znalazł się także zlew.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo jego niewielkich rozmiarów, w mieszkaniu znalazła się także antresola, która mieści pełnowymiarowe łóżko, gdzie mężczyzna może w spokoju wypoczywać po ciężkim dniu. Nie zabrakło także miejsca na ubrania. Niektóre rzeczy ukrył jednak w torbach przywieszonych do drabinki prowadzącej do sypialni.
Mieszkanie ze śmietnika
W mieszkaniu ze śmietnika próżno jednak szukać łazienki. Okazuje się, że Harrison Marshall nie znalazł już dla niej miejsca w swoim malutkim mieszkanku. Mężczyzna w jednym z wywiadów przyznał, że ma na to swój sposób. Prysznice bierze m.in. w pracy i na siłowni, do której chodzi. Zęby i twarz udaje mu się zaś myć przy zlewie w kuchni. Brytyjczyk wynajmuje także przenośną toaletę, z której korzysta, gdy jest w domu.
Wbrew pozorom, mieszkanie w centrum Londynu, nawet jeśli zrobione ze śmietnika, również kosztuje. Wszelkie opłaty wynoszą go ok. 50 funtów miesięcznie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl