34 lata i willa za 9 mln zł. Otwarcie mówi, jak na nią zarobiła

Klaudia Halejcio skończyła 34 lata
Klaudia Halejcio skończyła 34 lata
Źródło zdjęć: © ONS

13.09.2024 09:57, aktual.: 13.09.2024 17:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Klaudia Halejcio 13 września skończyła 34 lata. Kiedyś jeździła na kolonie z Caritasem, a dziś mieszka w posiadłości jak z bajki. Aktorka nie ukrywa, że jej droga do bogactwa była długa i kręta. - Moi rodzice nie mieli takich możliwości, pieniędzy, bardzo ciężko pracowali fizycznie - wyznała.

Klaudia Halejcio to znana aktorka, influencerka i przedsiębiorczyni, której kariera zaczęła się już w dzieciństwie. Od najmłodszych lat wykazywała zainteresowanie sztuką i rozrywką. Dorastała w rodzinie, która wspierała jej pasje, co pozwoliło jej na rozwijanie talentów aktorskich. Celebrytka 13 września 2024 roku skończyła 34 lata.

Pierwsze występy Halejcio zaliczyła kiedy miała zaledwie cztery lata. Już jako dziecko wspierała finansowo swoich rodziców. - Żyliśmy w zupełnie innym świecie. Moi rodzice nie mieli takich możliwości, pieniędzy, bardzo ciężko pracowali fizycznie. Cała moja praca, to gdzie jestem, to był pomysł na to, żeby im pomóc - wyznała w podcaście "Mamy tak samo".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Brałam na siebie 10-te etaty, żeby nam pomóc"

Klaudia Halejcio otworzyła się na temat swojego dzieciństwa w trakcie rozmowy z Natalią Hołownią oraz Martyną Wyrzykowską, twórczyniami podcastu "Mamy tak samo". Celebrytka przyznała wówczas, że jej rodzina ledwo wiązało koniec z końcem. Karierę aktorską Halejcio rozpoczęła z myślą o tym, aby wesprzeć finansowo rodziców. Nie bała się jednak żadnego zajęcia.

- Pamiętam, że jako nastolatka pomagałam mojej mamie. Byłam już "gwiazdą", grałam w serialach, a jeździłam z nią po domach i pomagałam jej sprzątać, żeby ona szybciej skończyła, żeby ją ręce nie bolały. Brałam sobie 10-te etaty, żeby nam pomóc - zdradziła.

W trakcie tego samego wywiadu wyjawiła też, że jeździła na kolonie z Caritasem.

- To, co wydarzyło się w moim dzieciństwie, rzutowało na tym, kim jestem (...). Nigdy bym nie wyjechała na wakacje, gdyby nie możliwość jechania na kręcenie reklamy. Ja jeździłam na kolonie z Caritasem. Pierwszy raz to w życiu mogę powiedzieć. Tak wyglądało moje dzieciństwo - wspomniała.

Mieszka w luksusach. Nie ukrywa, skąd ma pieniądze

Obecnie Halejcio nie może mówić o problemach finansowych. Świetnie się jej powodzi. Wraz z partnerem spełniła marzenie o zakupie ogromnej willi, której zdjęcia często pokazuje w mediach społecznościowych. Wiadomo, że była to duża inwestycja - posiadłość kosztowała 9 mln złotych. Celebrytka ubolewała jednak nad hejtem, z jakim musiała się zmierzyć ze strony niektórych internautów.

- Nie rozumiem takiej zazdrości. Znalazłam osobę, z którą mogłam się połączyć, z którą mogłam wspólnie kupić ten dom. Sprzedałam swoje mieszkania, na które bardzo długo pracowałam, całe swoje dzieciństwo, włożyłam też swoje oszczędności. Nigdy w życiu ani Oskar, ani ja oddzielnie nie kupilibyśmy takiego domu, bo nawet nas nie byłoby na to stać - przyznała podczas rozmowy z Plotkiem.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wszechmocne
Wszechmocne © WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta