Mieszkańcy Mariupola głodują. Zdjęcie 71‑letniego Ukraińca poruszyło internautów
Prawie 170 tys. mieszkańców Mariupola cierpi z powodu głodu. Rosjanie przez ponad dwa miesiące nie wpuszczali do miasta konwojów humanitarnych. Na instagramowym profilu portalu Ukraine.ua udostępniono zdjęcie ręki 71-letniego Ukraińca, który głodował w wyniku działań rosyjskich żołnierzy.
18.06.2022 | aktual.: 18.06.2022 16:22
"Okupanci chwalą się, że w ciągu doby dostarczyli i rozdali 3500 paczek żywnościowych i zapewnili gorące jedzenie 6 tys. osób. To stanowi 6,5 proc. wszystkich mieszkańców przebywających w mieście" – grzmiała na Facebooku Ludmyła Denisowa, ówczesna rzeczniczka praw człowieka w Ukrainie. Nie jest w tych słowach odosobniona. Wielu ukraińskich polityków alarmuje o tragicznej sytuacji humanitarnej w Mariupolu.
Katastrofalna sytuacja mieszkańców Mariupola
Informacje o głodujących Ukraińcach z Mariupola podawał również mer miasta, Petro Andriuszczenko. Na Telegramie opisał przykład "centrum pomocy" stworzonego przez okupantów, do którego codziennie stały kolejki wychudzonych starszych osób. "Nie mogąc dostać pomocy i jedzenia w sztabach humanitarnych, są zmuszeni wybierać resztki jedzenia ze śmietników" - napisał.
Sytuacja Ukraińców w Mariupolu jest tragiczna. Ze wstępnych szacunków wynika, że zginęło tam ponad 20 tys. osób. W kwietniu ewakuowano z miasta część mieszkańców, tworząc humanitarny korytarz, którym wywieziono kobiety, dzieci i starsze osoby. Nie wszyscy chcą jednak opuszczać swoje domy. Część osób została w mieście, choć nie może liczyć na zapewnienie podstawowych produktów potrzebnych do życia.
Zdjęcie, które poruszyło internautów
W Mariupolu mieszkają nadal starsze osoby. Jak podaje portal Ukraine.ua, nie są one w stanie zapewnić sobie zaopatrzenia i potrzebują pomocy. Media opublikowały na instagramowym koncie zdjęcie, na którym widać dwie ręce. Jedna należy do Marii. Druga do jej 71-letniego wujka, któremu udało się niedawno opuścić miasto.
"Tylko raz udało mu się otrzymać pomoc humanitarną - dali mu gulasz, olej, cukier i kaszę. Gulasz był zepsuty. Nie mógł dostać nowej karty rosyjskiego operatora komórkowego, nie ma też internetu" - opowiada kobieta.
Wstrząsająca fotografia wywołała poruszenie wśród internautów. W komentarzach pod postem wyrazili smutek i wsparcie dla osób, które wciąż przebywają w Mariupolu.
"Tak mi przykro, że ukraińskie rodziny wciąż cierpią", "Chciałabym im bardziej pomóc", "I to jest właśnie rzeczywistość współczesnej Europy" - pisali zdruzgotani.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl