Młynarska skrytykowała tekst piosenki swojego ojca. Teraz mierzy się z hejtem
Na Paulinę Młynarską spłynęła fala hejtu po tym, gdy skrytykowała tekst jednej z piosenek swojego ojca Wojciecha Młynarskiego. Teraz odpowiada na zarzuty internautów i tłumaczy, co cenił w niej jej nieżyjący tata.
26.04.2021 14:28
Paulina Młynarska znalazła się w ogniu krytyki. Obchodzony niedawno Światowy Dzień Książki przyczynił się do tego, że wiele gwiazd pochwaliło się w sieci pękającymi w szwach biblioteczkami. Dziennikarka w wpisie na Facebooku nawiązała do słów swojego ojca, Wojciecha Młynarskiego, który w "Piosence o chirurgii plastycznej" stwierdził, że "Jeśli za mało książek znasz, to ci wychodzi na twarz", pogardliwie osądzając ludzi, którzy nie czytają literatury.
Jego córka przyznała, że tekst piosenki jest okrutny. Słowa Pauliny szybko spotkały się z negatywnymi reakcjami internautów, którzy są fanami twórczości Młynarskiego.
"Dlatego w dzień po Światowym Dniu Książki, mówię ci Tato, gdziekolwiek jesteś, że moim zdaniem, nie miałeś racji. A to, co napisałeś, było okrutne. "Jeśli z kamienia serce masz, to ci wychodzi na twarz" tak to powinno iść" - twierdziła Paulina.
Jej post skomentowało prawie 1000 osób. Wywiązała się dyskusja na temat tego, czy Młynarska powinna negatywnie wypowiadać się w mediach o twórczości swojego nieżyjącego taty.
Ojciec cenił jej nonkonformizm
Ogromne poruszenie w sieci, które było pokłosiem wpisu Pauliny Młynarskiej, spowodowało, że dziennikarka postanowiła po raz kolejny odnieść się do sprawy. Wyjaśniła, że to nie kto inny, jak właśnie jej ojciec, nauczył ją krytycznego czytania literatury. Uważał też, że nonkonformizm jest jej wielką zaletą, którą należy pielęgnować.
"Dla części (zwłaszcza tej wielbiącej twórczość mojego ojca) komentujących, fakt, że ośmielam się nie zgadzać z przesłaniem jednej z jego piosenek (tak naprawdę jest takich znacznie więcej) jest "atakowaniem zmarłego, który nie może się bronić", a nawet "odcinaniem się od słów ojca" i w ogóle czymś nie do pomyślenia. Coś państwu powiem w związku z tym. To ojciec nauczył mnie krytycznego czytania literatury, to on wspierał i kochał we mnie wewnętrzną wolność, a mój kłopotliwy dla wielu nonkonformizm uważał za zaletę wartą pielęgnowania. (...) I choć rzeczywiście, w kilku miejscach się z jego przesłaniem głęboko nie zgadzam, wiem na pewno, że gdziekolwiek teraz jest mój ojciec, cieszy go, że mam własne zdanie i kombinuję po swojemu niezależnie od tego co o ludzie gadają" - napisała w mediach społecznościowych Paulina.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl