Mocny wpis Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Gorzkie słowa na temat Polski i pomocy uchodźcom

Fotografie na profilu Korwin-Piotrowskiej pokazują, jakie zmiany czekają afgańskie rodziny pod rządami talibów. Szczególnie przerażone są kobiety, dla których nawet wyjście z domu bez burki może skończyć się tragedią. Przewijając galerię na Instagramie dziennikarki łatwo wyobrazić sobie, co czeka tamtejszą ludność. Z tego piekła będzie chciało uciec coraz więcej osób, relacje z lotnisk są dramatyczne.

- To w kontekście tego, o czym powoli znowu jest głośno. Pojawia się słowo, które nas wku… bardziej niż szczepionka czy podatki. Jakie to słowo? Brzmi: UCHODŹCY. Oni będą. Będzie ich coraz więcej. [...]

Sporo zdeterminowanych, młodych mężczyzn, którzy nie chcą się dostać w łapy talibów, dużo dzieci, bo te łatwo przerzucić przez mur na lotnisko (widzieliście te zdjęcia? Ratują dzieci, przerzucają je jak worki piasku na druga stronę muru) wrzucić do samolotu, mniej kobiet, bo te często zostają z rodzinami. Tak, pewnie będą mieli telefony komórkowe. Tak, bo mają tam wszystkie dokumenty. Zdjęcia. Dyplomy uczelni. Certyfikaty zawodowe. Cała swoją tożsamość, coś, na czym spróbują zbudować nowe życie - pisze dziennikarka.

Karolina Korwin-Piotrowska zastanawia się jednak, jaką pomoc Polska zaoferuje potrzebującym. Jej mocny wpis wywołał lawinę komentarzy i dyskusję na temat przyjmowania uchodźców.

Zobacz: Matylda Damięcka jednym, celnym słowem o sytuacji w Afganistanie. Znowu trafiła w sedno

- No chyba, ze jako ostentacyjnie wierzący, turbo rozmodlony i hiper katolicki, kochający każdego bliźniego kraj narodu wybranego, kochający wszystkich, no może z wyjątkiem LGBT, ofiar księży pedofilów, dzieci niepełnosprawnych, chorych terminalnie, chorych psychicznie, Żydów, ludzi o innym kolorze skóry, ludzi o innej wierze, nie wpuścimy ich. Bo Polska jest dla Polaków. I Polacy bardziej potrzebują pomocy. Tako rzecze śmietnikowa pato husaria. Modląca się do Żyda i jego matki, też Żydówki. Nie ma za co - dodaje na koniec.

Nie tylko zdjęcia wywołały przejęcie wśród internautów, również końcówka wpisu Korwin-Piotrowskiej spowodowała lawinę emocjonalnych komentarzy. Obserwatorzy dziennikarki ze smutkiem podziękowali jej za ten tekst:

- Aż dreszcze przechodzą, jak się to czyta. Nie dlatego, że boję się uchodźców, tylko dlatego w jakim kraju żyję.

- Dziękuję. Smutne, ale niestety prawdziwe podsumowanie…

- Czyli osoby LGBT w Polsce trochę odpoczną, bo szambo zostanie znów przekierowanie na uchodźców.

Przeczytaj: Kinga Rusin o sytuacji afgańskich współpracowników polskiej misji w Afganistanie. "Talibowie mają wszystkich na liście"