"Tampon prawie mnie zabił". Amputowali jej obie nogi

"Tampon prawie mnie zabił" - napisała w jednym z instagramowych postów Lauren Wasser. Znana modelka przeszła amputację obu nóg. Gdyby w szpitalu znalazła się 10 minut później, nie przeżyłaby.

Dziś Lauren jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych modelek, która porusza się o protezach. W mediach społecznościowych Amerykanki nie brakuje wpisów poruszających tragedię, jaka ją spotkała. Opowiadanie tej historii ma być przestrogą dla wszystkich kobiet. - TSS może przytrafić się każdemu w dowolnym momencie - mówi Wasser w podcaście "Life Uncut", cytowanym m.in. przez serwis Onet Kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Cierpi na Zespół Polanda. Objaw widać na piersiach

Dramatyczne wydarzenia miały miejsce w 2012 roku. Lauren Wasser w trakcie miesiączki używała tamponów. Zgodnie z zaleceniami produkty zmieniała regularnie co cztery godziny. Nagle modelka dostała bardzo wysokiej gorączki. Jej mama zadzwoniła po kilku godzinach po pomoc - Lauren nie odbierała telefonów. Przybyły na miejsce policjant zauważył, że młoda kobieta jest chora. Nie przypuszczał jednak, że potrzebuje natychmiastowej wizyty w szpitalu. 24-latka została sama. Kilka godzin później znaleziono ją nieprzytomną, leżącą twarzą w dół na ziemi. Jeżeli pomoc nadeszłaby dosłownie 10 minut później, Wasser nie przeżyłaby całej sytuacji.

W szpitalu młoda modelka miała dwa ataki serca. Została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Jej organy wewnętrzne odmawiały posłuszeństwa. Rodzina Lauren miała być przygotowana na najgorsze. Jeden z lekarzy powiedział, aby sprawdzono, czy pacjentka miała w sobie tampon. Badania wówczas potwierdziły, że Wasser dostała zespołu wstrząsu toksycznego. Rzadkiej infekcji bakteryjnej, która często jest błędnie diagnozowana.

Życie modelki zostało odratowane, jednak w jedną z kończyn wdała się gangrena. Konieczna była jej amputacja. Sześć lat po tragedii Wasser straciła drugą nogę. Dziś Lauren ma 36 lat i dość często wraca do tamtych trudnych momentów, aby przestrzegać kobiety przed używaniem poszczególnych środków.

- Nie jestem tutaj, aby mówić, kto i co powinien zrobić. Powiem jedynie, że słyszałam o kobietach, które dostały zespołu wstrząsu toksycznego od używania kubeczków menstruacyjnych i wszystkiego innego (...). Na rynku nie ma niczego, co byłoby w pełni bezpieczne. O to właśnie walczę: aby ludzie otworzyli oczy - podkreśliła modelka w podcaście "Life Uncut".

Jak wyliczyła, wiele produktów zawiera szkodliwe dla zdrowia, a nawet naszego życia, substancje, takie jak wybielacze, chlor i dioksyny. Według Wasser, środki oznaczane jako "bawełna" tak naprawdę są "opryskiwane pestycydami".

- Wkładamy je (tampony - przyp. red.) w siebie w tak delikatnym czasie (...). Wystarczy, że jedna z tych toksyn przedostanie się do naszego organizmu, a zacznie działać jak grypa i wyłączać narządy. To jest śmiertelnie niebezpieczne - tłumaczyła.

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl