Monika Mrozowska jest w ciąży. Jej były mąż także ułożył sobie życie
Monika Mrozowska ogłosiła, że spodziewa się czwartego dziecka. Dumna mama pokazała pierwsze zdjęcia z brzuszkiem. Apeluje też do ludzi: "Jakoś facetom nie wypomina się ilości partnerek".
16.09.2020 11:00
"Jestem w ciąży. Połowę tego 'błogosławionego stanu' udało mi się spędzić we względnym spokoju. Pracując i odpoczywając. Jestem szczęśliwa, zdrowa" – napisała na Instagramie Monika Mrozowska, okraszając ten wpis pięknymi zdjęciami, które zrobiła jej najstarsza córka Karolina. Nastolatka jest jednym z owoców małżeństwa aktorki z Maciejem Szaciłłą.
Zobacz także
Monika Mrozowska – ciąża
40-letnia Mrozowska nie chciała zbyt szybko informować całego świata o ciąży. Mimo że otwarcie pokazuje dzieci i życiowego partnera, stara się skupiać uwagę obserwatorów na swojej działalności zawodowej. Ale swego czasu mama trójki dzieci pisała wprost, że związki jej nie wychodziły i był czas, że nie wierzyła w miłość. Wtedy na jej drodze pojawił się odpowiedni mężczyzna, z którym jest szczęśliwa.
Jako młoda kobieta wyszła za mąż za Macieja Szaciłłę i chętnie pojawiała się z nim na tzw. ściankach. Kiedy po 10 latach doszło do rozstania, kolorowa prasa zaczęła szukać powodów. Mrozowska związała się z operatorem "Dzień Dobry TVN" i zdecydowała się rozwieść z Szaciłłą. Bardzo to przeżywał i miał żal do matki swoich córek. Koniec końców też znalazł szczęście.
Propagator zdrowego stylu życia zakochał się w Karolinie Kopocz – dziennikarce, która przeprowadzała z nim wywiad. Nie od razu się ze sobą związali. Potem wyjaśnili, że powodem była tusza Karoliny. – Na samym początku wyglądaliśmy trochę jak Flip i Flap. Był to proces. Ja ważyłam 83 kg, Maciek 64. Maćka umysł zawiesił się na mojej tuszy – powiedziała w programie śniadaniowym. Gdy Kopocz zeszczuplała, Maciek stracił dla niej głowę. Dziś są szczęśliwym małżeństwem, które wydaje książki i organizuje wyjazdy medytacyjno-kulinarne. Szaciłłowie mają synka. Karolina stara się też mieć dobre relacje z córkami męża – kiedyś pisała, że tworzą fajną, patchworkową rodzinę. Wszyscy wydają się być szczęśliwi, a to przecież jest najważniejsze.