Wyznała prawdę o dzieciństwie. "Tacy rodzice ranią przez całe życie"

Magda Umer to postać, która od lat fascynuje swoją twórczością i osobowością. Znana piosenkarka i reżyserka w tym roku świętuje 55-lecie pracy artystycznej. Jej życie nie było jednak usłane różami.

Magda Umer mówi o dzieciństwie
Magda Umer mówi o dzieciństwie
Źródło zdjęć: © AKPA

Wielu fanów wciąż chętnie wraca do utworu Agnieszki Osieckiej pt. "Oczy tej małej" w wykonaniu Magdy Umer. Piosenkarka ma zresztą na swoim koncie wiele innych hitów. Choć zawodowo układa jej się bardzo dobrze, prywatnie artystka codziennie stawia czoła depresji. W najnowszej rozmowie z Justyną Sobolewską z "Polityki" opowiedziała o trudnym dzieciństwie.

Magda Umer szczerze o dzieciństwie

- Mnie mama nigdy w życiu nie pochwaliła. Po jednej z audycji w radiu, kiedy sama Hanna Krall mi gratulowała, usłyszałam, że powinnam się bardziej przygotowywać. Tacy rodzice ranią przez całe życie, sami będąc nieszczęśliwymi. Ja przez wiele lat zajmowałam się tylko nieszczęściami innych. Ale kiedy samemu zaczyna się chorować, to trzeba pomyśleć przede wszystkim o sobie. To nie jest egoizm - przyznała Magda Umer.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Majka Jeżowska swoim występem wbiła szpilę hejterom. Mówi o dyskryminacji ze względu na wiek i tym, że jest "sexy babcią"

Wokalistka nie ukrywała, że dzieciństwo kręciło się wokół choroby jej brata, który cierpiał na zanik mięśni. Najtrudniej było jednak, gdy Umer była już nastolatką. To właśnie wtedy spadły na nią dodatkowe obowiązki. Gwiazda przyznała, że choć jej rodzice starali się ukrywać przed dziećmi powagę sytuacji, dziś doskonale zdaje sobie sprawę z tego, z czym musieli się wówczas mierzyć. - Ich rozpacz mam w każdej komórce mojego ciała, to się dziedziczy - przyznała.

Rodzice Magdy Umer byli niegdyś bardzo wierzącymi osobami. - (...) tata był ministrantem, mama leżała krzyżem w kościele. I po okupacji stali się komunistami. Myśleli, że po tej strasznej wojnie i stosie trupów albo będziemy istnieć jako ludzkość, albo się zlikwidujemy - zdradziła. Czy sama jednak wierzy w Boga?

- Myślę, że sama sobie stworzyłam religię, na pewno jestem osobą marzącą o istnieniu transcendencji. Gdyby istniały zaświaty, chciałabym spotkać mojego ukochanego psa Fejsbuka. To był ostatni towarzysz mojego życia - czytamy w "Polityce".

Magda Umer walczy z depresją

Magda Umer otwarcie przyznała, że od lat zmaga się z depresją. - Mogę się zwierzyć, że kiedyś chciałam popełnić samobójstwo i odratowano mnie, i jestem za to wdzięczna. I dzięki temu wiem, że już drugi raz próbowała tego nie będę. Miałam wtedy 26 lat.

Artystka nie ukrywała przy tym, że mimo podjętej walki o swojej zdrowie, wciąż ma lepsze i gorsze dni.

- (...) są całe tygodnie, kiedy zbieram siły na te spotkania z ludźmi. Nie mogę się wtedy nawet spotykać z bliskimi. Proszę, żeby mi dano święty spokój.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
magda umerrodzice gwiazddzieciństwo

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)