Mówiono o niej "polska Audrey Hepburn". Długo szukała miłości życia
Joanna Jędryka to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego kina. Głos aktorki można usłyszeć także w wielu znanych i lubianych kreskówach. Choć ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów zawodowych, jej życie prywatne nie było usłane różami. Jędryka odnalazła prawdziwą miłość dopiero po wielu latach.
Joanna Jędryka już nie pojawia się w filmach.
Aktorkę możemy skojarzyć, chociażby z "Przygodami Pana Michała" czy "Rękopisem znalezionym w Saragossie". Joanna Jędryka wielokrotnie wspominała, że najwięcej emocji i radości odczuwała na deskach teatralnych. Pojawiała się w Teatrze Ateneum, Teatrze Kwadrat oraz w Teatrze im. Stefana Jaracza. Od kilku lat aktorka nie jest aktywna zawodowo.
Szybka kariera aktorska
Joanna Jędryka, a właściwie Stanisława Jędryka, urodziła się 1 stycznia 1940 roku w Trembowli (obecnie Ukraina). Jeszcze będąc dzieckiem marzyła o tym, aby znaleźć prawdziwego księcia – jej marzenia podsycały regularne wizyty w kinie. Jędryka opowiadała, że dość często po seansie zamykała się w łazience, po czym przed lustrem odgrywała scenki z filmów. Razem z rówieśnikami założyła nawet teatrzyk dziecięcy.
Po skończeniu szkoły średniej 18-letnia Jędryka zdecydowała się zdawać do Szkoły Teatralnej, ale pierwsze podejście zakończyło się fiaskiem. Przez kolejny rok uczęszczała na zajęcia z aktorstwa i za drugim razem spełniła swoje marzenia o szkole. Będąc jeszcze na studiach Jędryka zadebiutowała w filmie "Dwaj panowie N." - szybko została zauważona dzięki talentowi oraz niezwykłej urodzie. To właśnie wtedy okrzyknięto młodą aktorkę "polską Audrey Hepburn".
Jeszcze jako studentka wyszła za mąż za reżysera Stanisława Jędrykę, po którym przyjęła nazwisko. Miała zaledwie 20 lat, a jej wybranek był od niej o 7 lat starszy. Niestety małżeństwo nie przetrwało próby czasu – po kilku latach aktorka zdecydowała się na rozwód. Powodem były liczne zdrady męża.
Upragniona miłość po latach
Kolejnym wybrankiem był Krzysztof Chamiec. Jednak i to małżeństwo nie było szczęśliwe dla aktorki. Zakulisowo opowiadano o rzekomej niewierności aktora oraz skłonności do agresji.
"Wiedziałam o jego sprawkach, a mimo to zdecydowałam się na ślub. Bo wydawało mi się, że te opowieści to przesada. […] Poza tym pociągała mnie jego pewność siebie. Był przebojowy, miał luz, taką nonszalancję wobec życia. Ja tego nie miałam. Nigdy mnie nie uderzył, choć raz zwinął dłoń w pięść" - wyznała niegdyś na łamach "Super Expressu" Jędryka.
Przeczytaj: Smutne święta Laury Łącz. Spędzi je tylko z kotem
Na szczęście los do aktorki się uśmiechnął. Na jej drodze stanął pisarz i tłumacz Jerzy Chociłowski. Para została zeswatana przez koleżankę aktorki, ale 40-letnia wówczas Jędryka nie wierzyła w powodzenie tego przedsięwzięcia. To właśnie z nim aktorka postanowiła iść przez życie i do tej pory tworzą zgrany duet.
Mieszkają w Podkowie Leśnej z gromadką zwierząt. Uwielbiają szczególnie koty, ale pomagają także innym potrzebującym bezdomnym czworonogom. Joanna Jędryka od ponad 10 lat nie jest aktywna zawodowo. Teraz aktorka może spędzać więcej czasu z ukochanym mężem i bez reszty poświęcać się opiece nad zwierzętami.
