Musiał sprzedać samolot. Z dnia na dzień przestał zarabiać

Robert Gonera opowiedział o swoim hobby
Robert Gonera opowiedział o swoim hobby
Źródło zdjęć: © AKPA

24.06.2024 13:09, aktual.: 24.06.2024 13:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Robert Gonera jest popularnym aktorem, jednak jego życie prywatne nie zawsze było usłane różami. U szczytu popularności niczego mu nie brakowało. W pewnym momencie dotknął go jednak kryzys i musiał zacząć wyprzedawać majątek - w tym wymarzony samolot.

Robert Gonera jest aktorem filmowym i teatralnym. Po zdaniu matury dostał się do krakowskiej PWST, którą ukończył na początku lat 90. Rola w filmie "Dług" zapewniła mu pierwszą nagrodę Orła. W pewnym momencie zniknął z ekranów. Aktor borykał się z problemami w życiu prywatnym. W wywiadzie udzielonym "Dzień Dobry TVN" wyznał, że jego pasja pomogła przetrwać mu trudne chwile.

Stracił rolę w serialu. Przeżył załamanie nerwowe

Robert Gonera zadebiutował w 1989 roku. Zagrał w "Niebieskich migdałach", a niespełna rok później otrzymał angaż w filmie "Zakład". Trzy lata później zagrał w "Samowolce". Rola Adama Boreckiego w filmie "Dług" została nagrodzona Polską Nagrodą Filmową Orła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prawdziwą rozpoznawalność przyniósł mu serial "M jak miłość", w którym to wcielił się w Jacka Mileckiego. W pewnym momencie aktor zniknął z ekranów. Po stracie roli w telenoweli trafił do szpitala psychiatrycznego. Policjanci znaleźli go w aucie, gdy spał.

- Obudzili mnie policjanci, którzy bez podania przyczyny nie chcieli mnie puścić ani skontaktować z produkcją. Od policjanta otrzymałem "ofertę". Albo zamkną mnie na 48 godzin pod niejasnym zarzutem, albo zabierze mnie karetka pogotowia. Wybrałem karetkę - mówił w jednym z wywiadów.

Musiał sprzedać samolot. Nie miał za co żyć

Wydarzenie odbiło się szerokim echem w mediach. Aktor przestał dostawać propozycje współpracy. Załamał się psychicznie i popadł w alkoholizm. Przed trzy lata mieszkał w aucie.

W śniadaniówce opowiedział, że pasja do latania pomogła przetrwać mu najtrudniejsze chwile. Fascynował się nim już w dzieciństwie.

- Miałem bardzo niewiele lat. Fascynowało mnie to, jak tutaj oderwać się od ziemi i z jakichś prostych listw stworzyłem pierwsze skrzydło w kształcie takiej delty, trójkąta - tłumaczył aktor.

Fascynacja zamieniła się w hobby, które zostało z nim całe życie. Wyszkolił się na pilota. W trakcie kursu poznał wielu przyjaciół. Niedługo później kupił własny samolot, jednak problemy zmusiły go do sprzedaży maszyny. Na szczęście w tych trudnych chwilach mógł liczyć dawnych kolegów, których poznał na lotnisku.

Bardzo mi to pomogło w wychodzeniu z kryzysu, który miałem. Później ostrożność, z jaką przystępowałem z powrotem, ale w ogóle myślę, że latanie jest pewnym sposobem też funkcjonowania i zawsze pomaga w takim ogarnięciu się - przekonuje aktor.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta