Narcyz seksualny uważa, że partner jest do spełniania wyłącznie jego zachcianek. W takiej relacji można tkwić latami
Związek z narcyzem jest toksyczny i lepiej się z niego uwolnić. Jednak wiele osób wchodzi w taką relację, bo narcystyczny partner ma barwną osobowość i potrafi przyciągnąć. – Seksualnie jednak daje mało przyjemności, bo jest ukierunkowany na spełnianie własnych potrzeb – mówi psychoterapeuta i seksuolog Andrzej Gryżewski.
14.04.2021 20:03
Anna Podlaska, WP Kobieta: Czym jest egoizm w relacji seksualnej?
Andrzej Gryżewski, psychoterapeuta, seksuolog, założyciel gabinetu CBTseksuolog.pl, autor bestsellerowej "Sztuki obsługi penisa": Bywa, że ktoś jest partnersko nastawiony w relacji, a egoistyczny w łóżku, bo boryka się z dysfunkcjami seksualnymi. Taka osoba widzi, że jedynym sposobem na osiągnięcie spełnienia seksualnego jest czerpanie pełnymi garściami, wyłącznie na swoją korzyść. Ten egoizm w łóżku zdarza się często mężczyznom, którzy cierpią na zaburzenia erekcji, bądź narcyzom seksualnym, którzy mają poczucie, że zaspokojenie im się po prostu należy.
Kim jest zatem narcyz seksualny?
W psychologii istnieje pojęcie narcystycznych zaburzeń osobowości. To może być osoba rozpieszczana w dzieciństwie - taka, która ma poczucie, że na wszystko zasługuje. Mogą to też być osoby, które były niemiłosiernie krytykowane przez rodziców i taką narcystyczną fasadę sobie wyrobiły. Zdarza się też odmiana narcyzmu męczenniczego - osoby przeżyły wypadek, tragedię i teraz mają poczucie, że powinny dostać wszystko na tacy i to w dużych ilościach.
W terapii mam wielu mężczyzn, którzy cierpieli w szkole. Nie mieli przyjaciół, nie byli przyjmowani podczas WF-u do wspólnego grania lub wybierano ich podczas treningów albo zajęć grupowych jako ostatnich. Teraz się wyżywają życiowo, partnersko, seksualnie, bo w przeszłości zostali skrzywdzeni. Oni też mają osobowość narcystyczną. Są ukierunkowani na realizację własnych potrzeb.
Co jest w stanie zrobić narcyz seksualny, aby uzyskać korzyść, dopiąć swego? Do czego jest się w stanie posunąć?
Często spotykam mężczyzn, którzy mając osobowość narcystyczną, pielęgnują fasadę bycia najlepszymi. Odbierają siebie jako jednostki wyjątkowe. W łóżku uważają, że druga osoba jest stricte do spełnienia zachcianek. Jeżeli oni całują, to jest w porządku, jeżeli kobieta zainicjuje seks, to czują, że tracą dominację i przewagę. Wówczas są w stanie kastrować partnerkę, czyli mówić jej przykre rzeczy. Jakie? W kastrowaniu są kreatywni, w końcu mieli doskonałą zaprawę w dzieciństwie. Mówią partnerce, że jej twarz głupio wygląda podczas orgazmu albo że poprzednia partnerka była lepsza w łóżku, a zwłaszcza w seksie oralnym. Tacy partnerzy są drwiący, złośliwi. Boją się też, że wyjdzie na jaw ich niekompetencja.
Mam pacjenta, który przed wyjściem na imprezę w gronie jego znajomych prosi swoją partnerkę, aby go publicznie komplementowała. Aby mówiła, że ma dużego penisa, że jak zaczynają seks wieczorem, to kończą rano. Ona kochając go, opowiada takie historie, choć nie miały miejsca.
Taki narcyz dowartościowuje się poprzez publiczne pochwały. Mimo wszystko jest w terapii, przynajmniej wie, że coś jednak jest z nim nie tak.
Ten mężczyzna bardzo rzadko dochodzi do orgazmów, trudno mu się podniecić. Jako typowy narcyz poodcinał się od rozmaitych emocji, w tym też od tych pozytywnych i nie umie utrzymać podniecenia. A przecież ono buduje dobrą seksualność.
Co jeszcze jest charakterystycznego w zachowaniu seksualnego narcyza?
Ignorowanie partnera po stosunku, a nawet w jego trakcie. Mówi się, że są osoby, które jak tańczą, to muzyka im nie przeszkadza. Narcyz jest podobny. W pornografii widać wielu narcyzów seksualnych. Partnerzy tam nie patrzą na siebie, ale w dal, przez człowieka, tym samym mocno i dynamicznie uprawiają seks. W ogóle nie są w kontakcie. To jest dobry przykład obrazujący relację z narcyzem.
Często przypisuje się kobietom, że zarządzają relacją poprzez to, czy będzie, czy nie będzie dziś zbliżenia. Dozują bliskość, używają seksu jako narzędzia do realizacji celów.
Przez 15 lat mojej pracy jako seksuolog widziałem różne przemiany seksualności Polaków. Od co najmniej 5 lat mam większość moich pacjentów to mężczyźni, którzy odmawiają seksu kobietom w związku i sami dystrybuują seksualnością.
Kto częściej bywa narcyzem seksualnym: kobieta czy mężczyzna?
Widzę, że znacznie częściej mężczyźni. Kobiety mają więcej relacji społecznych, są one głębsze emocjonalnie. Szeroko omówiłem temat narcystycznych mężczyzn w książce, którą wydałem w tamtym roku pt. "Instrukcja obsługi macho".
Narcyzom seksualnym przypisuje się zdrady. Jedno z badań wykazało, że nie mają przy tym wyrzutów sumienia. Z czego to wynika?
To wiąże się z poczuciem wyjątkowości. Pacjenci opowiadają mi, że zdradzają, bo mają poczucie, że im się to należy, że idą do seksworkerki, bo to jest dla nich adekwatna nagroda. Jedni kupują alkohol czy gadżety elektroniczne, a narcyz np. uprawia seks pozamałżeński i tłumaczy się tym, że skoro robi to bez uczuć, to jest w porządku. Ciekawe jest też to, że często narcystyczne osoby mówią, że jak uprawiały z kimś seks w prezerwatywie, to się nie liczy.
Narcyzm seksualny funkcjonuje też w długoletnich związkach. Trudno jest zostać zaspokojonym w takiej relacji. Taki stan może trwać latami.
Takie związki bywają niezwykle trwałe. Miałem pacjentkę, która ostatnie 30 lat spędziła z mężem-narcyzem. Był prawnikiem, uważał, że jest rewelacyjny w tym, co robi. Nie czuł jednak potrzeby, aby w łóżku zaspokoić w jakikolwiek sposób swoją żonę. Ich seks był krótki, niesatysfakcjonujący dla niej. Ona opowiadała, że mąż nigdy nie zainteresował się tym, czy ona ma orgazm, nie nastawił się na stymulowanie jej ciała, a zwłaszcza łechtaczki. Taka sytuacja trwała ponad 30 lat. W ostatnim czasie ta kobieta się z nim rozwiodła. Obecnie jest po 60-tce, spotkała dwóch mężczyzn, z którymi była w związku i którzy okazali się partnerscy w seksie. Teraz ona bardzo żałuje, że tak długo zbierała się, aby się rozstać z mężem.
Weszła w związek bez doświadczenia, a jej życiowy partner okazał się zgrabnym manipulatorem, który potrafił ją zatrzymać przy sobie.
Przekaz społeczny jest taki, że związek z narcyzem jest toksyczny i lepiej się z takiej relacji uwolnić. Jednak wiele kobiet wchodzi w taki związek, bo narcyz pozornie ma barwną osobowość. On chwyta się wszystkiego, aby udowodnić, że jest ciekawą osobą. Rzekomo ma wiele zainteresowań, ale nic nie robi dobrze. Ślizga się po różnych pasjach, aby sprawdzić, czy to kogoś zainteresuje.
Narcyz lub narcyzka czuje się pusty wewnątrz siebie. Ma poczucie, że to się za chwilę wyda i usilnie próbuje to ukryć, i uciec od blamażu. To tak, jakby być podwójnym szpiegiem. Jest ogromny lęk, że zaraz się wszystko wyda i skończy się gigantyczną tragedią.
Czy narcyz daje coś z siebie?
Seksualnie w związku z narcyzem jest mało przyjemności. Również codzienność jest trudna, bo cały czas trzeba takiego partnera komplementować i oklaskiwać jego dokonania. Narcyz oczekuje na co dzień festiwalu podziwu i uznania.
Czytaj też: Kittenfishing jest plagą na portalach randkowych. Seksuolog: "Media społecznościowe lubią sukces"
Czytaj też: Fantazje erotyczne Polaków w czasie pandemii. Prof. Michał Lew-Starowicz wie, czego dziś pragniemy