GwiazdyNasi idole

Nasi idole

Każdy z nas na pewno spotkał w swoim życiu takie osoby. Nie miały one nic wspólnego ze znanymi aktorami czy piosenkarzami, ale dla nas samych zawsze pozostaną idolami i bohaterami. Na swą wyjątkowość zapracowali zwykłymi codziennymi sprawami.

Nasi idole

25.05.2007 | aktual.: 28.05.2010 18:52

Zawsze uśmiechnięta przedszkolanka, surowa pani od polskiego, przemiły pan ze sklepu spożywczego, babcia, której naleśniki są najlepsze pod słońcem... Każdy z nas na pewno spotkał w swoim życiu takie osoby. Nie miały one nic wspólnego ze znanymi aktorami czy piosenkarzami, ale dla nas samych zawsze pozostaną idolami i bohaterami. Na swą wyjątkowość zapracowali zwykłymi codziennymi sprawami. I choć nie noszą znanych nazwisk znaczą dla nas więcej niż Pani z Telewizji.

O wyjątkowych ludziach pamięta się przez całe życie. Przypominają oni dobre wróżki, których rady powracają do nas zarówno w dobrych, jak i trudnych momentach życia. Kiedy jest nam źle przypominamy sobie nagle słowa ukochanej babci, która zawsze powtarzała, że po każdej, nawet największej burzy, przyjdzie w końcu słońce. Kiedy dostaliśmy upragniony i wyczekiwany awans w pracy nagle w naszej pamięci pojawia się wspomnienie pewnej lekcji polskiego, kiedy to Pani na podstawie literatury wyjaśniała nieświadomej jeszcze młodzieży co może się stać, jeśli zbytnio zachłyśniemy się władzą i pieniędzmi.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Wspomnienia z dzieciństwa i z lat szkolnych przewijają się w naszym życiu niczym refren w piosence. A jak dobrze wiemy czasami to właśnie refren pamiętamy lepiej niż zwrotkę utworu. To, czego się nauczyliśmy od innych zawsze będzie odbijać się echem w naszym życiu. To inni ludzie kształtują naszą osobowość. Świadomie lub nieświadomie uczymy się od nich jak żyć i jak kochać. Własny system wartości tworzymy z klocków, jakie wnieśli w nasze życie inni ludzie.

Pani w przedszkolu nauczyła nas, że należy dzielić się zabawkami i jedzeniem. Nie pamiętamy dzisiaj jej twarzy, ale nigdy nie zapomnimy wyjątkowego uśmiechu, jakim darzyła swoich podopiecznych. Dzięki niej do tej pory potrafimy dzielić się z ludźmi, a bezdomnemu na ulicy bez zastanowienia wrzucimy złotówkę lub podamy bułkę z serem i ogórkiem.
To ona nauczyła nas, że jeśli uśmiechniemy się do świata – świat na pewno uśmiechnie się do nas. I nawet jeśli czasami było inaczej – to i tak będziemy optymistycznie patrzeć na życie.

Polonistka z liceum ogólnokształcącego nauczyła nas patrzeć na świat w taki sposób, aby dostrzegać ludzi, a nie przedmioty. Pomimo tego, że była przemiłym człowiekiem i traktowała siedemnastolatków jako rówieśników w rozmowie, zawsze była bardzo surowa i dużo wymagała. To dzięki niej wiemy teraz, że z dziećmi należy dużo rozmawiać i liczyć się z ich zdaniem, ale nie powinno się ich rozpieszczać i pod żadnym pozorem nie wolno im na wszystko pozwalać.

Kiedy już skończyliśmy wymarzone studia i wyprowadziliśmy się z domu rodzinnego sami byliśmy zmuszeni do robienia codziennych zakupów. Wtedy to sprzedawca ze sklepu spożywczego za rogiem nauczył nas dostrzegać, że nie należy oceniać ludzi przez pryzmat wykształcenia.
Czasami ktoś, kto nigdy nie skończył studiów wyższych nosi w sobie więcej mądrości niż niejeden magister. Dlatego też tak lubiliśmy robić zakupy w jego sklepie i słuchać życiowych wskazówek, których nie da się za żadne skarby świata znaleźć w żadnym podręczniku czy poradniku.

Jeśli zaś chodzi o rodzinę – wyjątkowych ludzi znaleźć tu nie trudno. Nigdzie indziej, ale właśnie w domu uczymy się jak być matką i ojcem, a następnie babcią i dziadkiem. Już w przedszkolu dzieci wskazują jako swojego bohatera kogoś z najbliższych: mamusię lub tatusia. Natomiast dzięki babci uczymy się, że nic innego, ale właśnie rodzina jest w życiu najważniejsza i dlatego bez wahania potrafimy odwołać ważne spotkanie, by przygotować kolację dla domowników. I nawet jeśli nie zawsze było w tym naszym rodzinnym ognisku kolorowo to po latach będziemy pamiętać tylko te dobre chwile.

A kto w Twoim życiu zajmuje ważne miejsce? Kogo wspominasz i kogo podziwiasz? Czy zgadzasz się z tym, że zwykli ludzie, którzy przewinęli się przez Twoje życie i wprowadzili w nie coś ważnego, przestali już być zwykłymi? Czy Ty też za wszelką cenę będziesz się starał ocalić ich od zapomnienia?

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)