"Nasz nowy dom": Straciła córkę i zięcia. Sama zajmuje się chorym wnukiem

"Nasz nowy dom" pomógł niedawno pani Halinie, która po śmierci córki i jej męża przejęła opiekę nad ich dziećmi. Rodzina mieszkała w opłakanych warunkach. Ekipa programu postanowiła im pomóc.

Ekipa "Naszego nowego domu" pomogła pani Halinie i jej wnukomEkipa "Naszego nowego domu" pomogła pani Halinie i jej wnukom
Źródło zdjęć: © AKPA, Instagram | AKPA, Nasz nowy dom

Ekipa remontowa "Naszego nowego domu" w jednym z ostatnich odcinków wyremontowała dom pani Haliny. Bohaterka odcinka wychowuje wnuki. Córka kobiety zachorowała na nowotwór mózgu. Kilka lat po jej odejściu zmarł również ojciec chłopców. Dom pani Haliny był w okropnym stanie - przeciekający dach i dziury w ścianie sprawiały, że mieszkanie w nim było prawie niemożliwe.

Rodzinne tragedie

Pani Halina ma 70 lat i mieszka wraz z dwoma wnukami w Miechowie. Kobieta wychowuje 13-letniego Mateusza i 27-letniego Marka. Starszy jest niepełnosprawny - w wieku czterech lat uległ poważnemu wypadkowi. Niestety to niejedyna tragedia, jaka spotkała tę rodzinę. W wyniku poważnej choroby zmarła córka pani Haliny. Mama Mateusza i Marka walczyła z nowotworem mózgu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Katarzyna Dowbor zszokowana. "Łez było bardzo dużo"

Niestety po śmierci żony ojciec chłopców przeszedł prawdziwe załamanie. Jak wspomina pani Halina, po śmierci córki u mężczyzny pojawiły się problemy z nadużywaniem alkoholu.

- Ojciec chłopców był dobry, potem niepotrzebne wdał się w alkohol. Ten alkohol go zniszczył. Półtora roku temu zięć zmarł w szpitalu. Po śmierci zięcia przyszłam tu do dzieci, zaopiekowałam się od razu, bo bałam się, żeby nie pozabierali dzieci, bo zostały same. Mam sądownie to wszystko przyznane - wspomniała pani Halina w programie.

Niestety dom, w którym zamieszkali, był w naprawdę opłakanym stanie.

Mieszkali w warunkach, które szkodziły zdrowiu. Na planie programu nie brakowało wzruszeń

Dziury w ścianach, zimno i przeciekający dach. To nie są warunki, w których można godnie żyć. Pani Halina robiła, co mogła, aby zapewnić wnukom wszystko, czego potrzebują, jednak remont domu był ponad jej możliwości. Wtedy z pomocą przyszła ekipa "Naszego nowego domu".

Wszyscy oczywiście stanęli na wysokości zadania, a nowy dom jest dostosowany do jego mieszkańców. Teraz 70-latka wraz z wnukami nie muszą się martwić o zimno i przejmować się nieszczelnym dachem. Rodzina zyskała nowe życie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wysmarkuj kostki przed wyjściem do lasu. Kleszcze nawet się nie zbliżą
Wysmarkuj kostki przed wyjściem do lasu. Kleszcze nawet się nie zbliżą
Co daje obrzezanie? Lekarze wymieniają korzyści
Co daje obrzezanie? Lekarze wymieniają korzyści
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Ma trudny okres za sobą? "Zaczynam oddychać pełną piersią"
Ma trudny okres za sobą? "Zaczynam oddychać pełną piersią"
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
"Było u mnie naprawdę krucho". Musiał zastawiać kolejne przedmioty
"Było u mnie naprawdę krucho". Musiał zastawiać kolejne przedmioty
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Ten trik robi furorę w sieci. Sprawdziłam, czy naprawdę działa
Ten trik robi furorę w sieci. Sprawdziłam, czy naprawdę działa
Wsyp dwie łyżki do toalety. Po 15 minutach wyżre cały brud
Wsyp dwie łyżki do toalety. Po 15 minutach wyżre cały brud
"Tata miał rację". Młynarska zabrała głos po zestrzeleniu dronów
"Tata miał rację". Młynarska zabrała głos po zestrzeleniu dronów