Natalia Kukulska w jednym z najmodniejszych kolorów sezonu. Odważnie i niebanalnie
Natalia Kukulska nie boi się artystycznych eksperymentów w życiu i na scenie. Odważnie łączy zarówno gatunki muzyczne, jak i style modowe. Tym razem pokazała się w stroju, który może skopiować każda z nas. Wystarczy odrobina… odwagi.
Natalia Kukulska od zawsze szła pod prąd. Szybko porzuciła słodki pop na rzeczy awangardowej elektroniki. Ostatnio porwała się nawet na nowoczesne interpretacje motywów znanych z Chopina. Jej styl ubierania jest spójny z muzycznym. Odważny i niebanalny. Udowodniła to ostatnią stylizacją. Czerń? Biel? Nic z tych rzeczy. Ten kolor sprawia, że wyróżnia się w tłumie.
Natalia Kukulska w electric blue
Natalia Kukulska zdecydowała się na monochromatyczną stylizację w kolorze electric blue. Mocny, lniany kombinezon nie potrzebował wielu dodatków. Wokalistka zdecydowała się włożyć niebieskie sandałki i oversizową, czarna torebkę. Dzięki złotej biżuterii look nabrał lekkości i nieco wakacyjnego sznytu. W oczy rzucają się także okulary przeciwsłoneczne - subtelne i wyraziste zarazem.
Piosenkarka postawiła także na mocny makijaż. Niebieska kreska idealnie korespondowała ze stylizacją.
Niezwykłe wydarzenie
W takim stroju artystka pojawiła się wczoraj w kinie Helios, by obejrzeć swój koncert MTV Unplugged. Wydarzenie to promuje najnowszą, akustyczną płytę Natalii Kukulskiej. Album zawiera hitowe piosenki gwiazdy w nowej odsłonie. Wkrótce fani wokalistki będą mogli spotkać się na jej koncertach.
"Ten projekt był dla wszystkich bardzo pracochłonny, więc tym fajniej było celebrować, zwłaszcza, że jestem z niego bardzo dumna. A z Wami spotkamy się wkrótce podczas jesiennej trasy i niebawem ogłosimy kolejne koncerty. Póki co na pierwszy ogień poszła Warszawa - ruszyła sprzedaż biletów do scenarelax na 10 grudnia" - napisała na Instagramie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
