Okupnik w prześwitującej sukience, Piasek w futerku. Oto najgorsze stylizacje Eurowizji

Konkurs Eurowizji to nie tylko coroczne święto muzyki, ale także (poniekąd) święto mody. Stylizacje artystów, choć niekiedy nieudane, przyciągają uwagę widzów, a niektóre z nich są pamiętane przez kolejne lata. Jakie możemy znaleźć na liście "najgorszych"? Znalazło się na nich kilka polskich gwiazd.

Tegoroczny konkurs Eurowizji niezmiennie przyciągnął przed ekrany telewizorów tysiące widzów z całej Europy. Na scenie w Turynie pojawił się już także polski reprezentant, Krystian Ochman, który zachwycił publiczność wykonem autorskiego utworu "River". Ten zapewnił mu przejście do rundy finałowej, gdzie wokalista zawalczy o główną wygraną.

Krystian Ochman miał na sobie podczas występu klasyczny garnitur oraz białą koszulę, co można uznać zarówno za strój bezpieczny, elegancki, jak i zawsze odpowiedni. Z tego też względu Polacy nie mogą się go "powstydzić", bo zaprezentował się naprawdę "top", w porównaniu do niektórych artystów, którzy zdecydowali się na dość odważne kreacje.

Jednym z artystów, których stylizacja z Eurowizji została wpisana na listę "najgorszych", jest polski wokalista Andrzej Piaseczny. W 2001 roku pojawił się na scenie w czarnym topie, spodniach na kant, lakierkach oraz jasnym futerku, które nie pasowało do niczego.

- Piosenki nikt nie pamięta, a futerko wszyscy - wspominał Piasek w jednym z wywiadów.

Nie jest on jednak jedynym polskim artystą, który zaliczył na scenie taką wpadkę. Tatiana Okupnik również wystąpiła w dość odważnej kreacji, bo wybrała prześwitującą sukienkę z dodatkiem cekinów. Jej stylizację ratowała jedynie piękna i bardzo zgrabna sylwetka.

Zespół "Ich Troje" w 2006 roku także się niestety nie popisał. Jasne stylizacje jak z innej epoki, maski weneckie, tiule i perły. Choć całość nie wyglądała za dobrze, Michał Wiśniewski postanowił zatrzymać swoją bogato zdobioną marynarkę na... pamiątkę.

Zobacz także: Piekielnie zdolny Krystian Ochman w finale Eurowizji. Widzowie mają jedno "ale"

Tandetne, cukierkowe, kiczowate - tymi słowami widzowie określili stylizacje dwóch zespołów na Eurowizji: portugalskiego girlsbandu "NonStop" i serbskiej grupy "Moje 3". Pastelowe kolory zmieszane z irokezem czy piórami, groszki i paski w jednym. Ciężko nawet stwierdzić, jaki zamysł miały artystki, kiedy myślały o kreacjach na swoje występy.

Pamiętacie może Wierkę Serdiuczkę, która przeszła do historii Eurowizji za energiczny wykon utworu "Dancing Lasha Tumbai" w 2007 roku? Albo Slavko Kalezica, który w prześwitującym topie chciał porwać Europę do tańca? To chyba nie wymaga komentarza.

W 2014 roku Vilija Matačiūnaitė z Litwy wystąpiła na konkursie Eurowizji w obcisłym kostiumie z materiału przypominającego skórę, do którego dodano tiulową spódniczkę. Strój wokalistki w żaden sposób nie przypominał jednak baletnicy czy fanki motoryzacji.

Nie inaczej było dwa lat później z reprezentantką Chorwacji, Niną Kraljić, która wygrała w plebiscycie na najgorzej ubraną uczestniczkę Eurowizji tego roku. Kreację oceńcie sami.

Ostatni będą pierwszymi? W tym rankingu jest to całkiem możliwe. W 2022 roku na językach wszystkich jest zdecydowanie norweski zespół "Subwoolfer". Kto ich przebije?

Zobacz także: Netta otworzyła Eurowizję. Fatshaming w komentarzach

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.