Nergal znowu krytykuje PiS. Muzyk skomentował również wygląd niektórych polityków
Adam Darski, lider zespołu Behemoth od dawna nie ukrywa swojego stosunku do partii rządzącej. Artysta odważnie krytykuje ich działania i nie obawia się ewentualnych konsekwencji, bo jak twierdzi i tak już nie raz jego koncerty były blokowane.
Adam Darski to jeden z najbardziej rozpoznawalnych za granicą polskich muzyków. W Polsce popularność pojawiła się w momencie, gdy związał się z Dorotą Rabczewską. Później szybko zaczęły spływać show-biznesowe propozycje. Darski m.in. zasiadł w fotelu jurora "The Voice of Poland".
Twórczość Nergala to ciężkie, metalowe brzmienia. Na scenie nie stroni od kontrowersyjnych zachowań. W styczniu 2010, po wniosku czterech posłów Prawa i Sprawiedliwości, prokuratura w Gdyni ponownie zajęła się sprawą obrazy uczuć religijnych.
Oskarżony o obrazę uczuć religijnych
Po przeprowadzonym w 2011 roku postępowaniu Darski został uniewinniony, ale kilka miesięcy później Ryszard Nowak wniósł pozew sądowy, w którym zarzucił Darskiemu obrazę swoich uczuć religijnych poprzez znieważenie papieża Jana Pawła II i pochwalanie mordu na świętym Wojciechu w utworze grupy Behemoth pt. "Chwała mordercom Wojciecha". Po kilku latach sądowej batalii muzyk ostatecznie został uniewinniony.
Z kolei w 2019 roku Ordo Iuris wysłała zawiadomienie do prokuratury. Adam Darski został oskarżony o obrazę uczuć religijnych poprzez umieszczenie zdjęcia, na którym obraz z wizerunkiem Matki Boskiej z opisem "O Matko Miłosierdzia módl się za nami" jest przysłonięty przez jego but. Sąd nakazał mu zapłacić grzywnę w wysokości 15 tys. złotych.
"Walczę nie z wiarą, ale z zabobonem oraz głupotą obecną w Kościele. Kościół trzeba odbrązowić. W szkołach, zamiast Mickiewicza młodzi ludzie powinni czytać 'Sodomę' Martela" - powiedział w rozmowie na kanale Braci Sekielskich.
Nergal krytykuje działania rządu, a nawet wygląd niektórych polityków. "Chłopcy o ziemniaczanej urodzie. Ci rządzą Polską. Taka kartoflana, nalana morda, najczęściej czerwona. Ja mam estetyczny problem z PiS-em, bo oni są przerażający. Oni mnie odpychają. Jeżeli jest definicja zła, to oni się z nią wpisują – stwierdził, jednocześnie dodając, że nie boi się wygłaszać publicznie takich słów, bo jest wolność słowa, a poza tym już nie raz jego koncerty były odwoływane.
"Być może gdybym się nazywał Kammel i robił l**** Telewizji Publicznej, to rzeczywiście trząsłbym d*** o swoje kredyty i kontakty" - dopowiedział.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl