Przyłapani zapłacą 500 zł mandatu. Zakazane na szlaku
Polacy chętnie odwiedzają parki narodowe. Nie zdają sobie jednak sprawy, jakie zasady w nich obowiązują. Przedstawiciele Pienińskiego Parku Narodowego podzielili się zdjęciami z majówki, aby ostrzec przed karami pieniężnymi. Za takie zachowanie grozi nawet 500 zł mandatu.
07.05.2024 | aktual.: 07.05.2024 12:27
Tatry, Pieniny czy Bieszczady. Te miejsca każdego roku są oblegane przez turystów, którzy chętnie spędzają czas w okolicznych parkach narodowych. Niestety, nie wszyscy wiedzą, jak powinni się w nich zachować. Parki narodowe to nie zwykłe parki miejskie, w których możemy sobie pozwolić na więcej. Ich przedstawiciele ostrzegają przed karami.
Czego nie wolno robić w parku narodowym?
Na facebookowym profilu Pienińskiego Parku Narodowego opublikowano zdjęcia z tegorocznej majówki, którymi pokazano, czego nie należy robić w parku narodowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Przypominamy, że Pieniński Park Narodowy to nie jest park miejski. Obowiązują tu przepisy, które nakazują poruszanie się wyłącznie po znakowanych szlakach turystycznych. Biwakowanie i leżenie na łąkach, bieganie po nich, schodzenie ze szlaków, to wszystko powoduje niszczenie cennych siedlisk i gatunków, w tym storczyków. Prosimy o uszanowanie zakazów" - czytamy.
Choć do takich incydentów nie dochodzi aż tak często - zazwyczaj w sezonie wiosenno-letnim, kiedy obowiązuje dłuższe wolne, nie oznacza to, że nie powodują one szkód. Piotr Chachuła, komendant posterunku Straży Pienińskiego Parku Narodowego zdradził w rozmowie z natemat.pl, że najczęściej kończą się one na pouczeniu. W wyjątkowych przypadkach, kiedy takie nie przynosi efektów, stosowane są kary grzywny - do 500 zł.
Kary za zachowanie w parku narodowym
500 zł mandatu - taką karę mogą otrzymać turyści za wychodzenie poza szlak w parku narodowym. Jak ujawnił Piotr Chachuła, w tym roku przyznano jednak zaledwie trzy takie mandaty. Strażnicy Pienińskiego Parku Narodowego wlepili natomiast turystom podczas majówki siedem innych - sześć za wychodzenie w góry z psami i jeden za wjazd samochodem na teren parku.
- Psy naszym zdaniem najwięcej szkodzą na szlaku. Ludzie próbują wprowadzić dość dużo tych psów do parku. Pamiętajmy, że na naszym terenie są wilki, rysie inne dzikie zwierzęta. Psy jednak dość mocno zakłócają ich spokój przez samo pozostawianie zapachu, odchodów, czy moczu. Oprócz tego też przeszkadzają turystom - wyjaśnił.
Piotr Chachuła dodał, że za wejście na szlak z psem grozi od 20 do 500 zł mandatu.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.