Blisko ludziNie wiedziała, że jest w ciąży. Aż do dnia porodu

Nie wiedziała, że jest w ciąży. Aż do dnia porodu

22-latka nie zorientowała się, że jest w ciąży aż do dnia porodu! Strasznie bolała ją głowa, wezwała do pracy karetkę i wtedy okazało się, że odeszły jej wody. Przez cały okres ciąży nosiła rozmiar 36, brała pigułki antykoncepcyjne, nie przestała miesiączkować, powiększył jej się tylko biust - z miseczki B na D.

Nie wiedziała, że jest w ciąży. Aż do dnia porodu
Źródło zdjęć: © 123RF.COM
Katarzyna Gruszczyńska

08.08.2016 | aktual.: 11.08.2016 11:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jackie Owings jest brytyjską barmanką, która lubi swoją pracę i imprezy do rana. Wakacje najczęściej spędzała w hiszpańskim kurorcie Magaluf, słynącym z dużego wyboru barów i taniego alkoholu. Tę część Majorki szczególnie upodobali sobie właśnie Brytyjczycy. - Nie oszczędzałam się w Magaluf i nie przegapiłam żadnej kolejki shotów - opowiada. Dodajmy, że była wtedy w piątym miesiącu ciąży.

Gdy wróciła z urlopu, rozpoczęła nową pracę w hotelowym barze. W dniu rozwiązania pojawiła się w hotelu, ale narzekała na potworny ból głowy. Chwilę później odeszły jej wody płodowe. Wezwano ambulans. Jackie urodziła w karetce zdrowe dziecko. Na taką rewolucję nie była przygotowana pod żadnym kątem. Pielęgniarki podarowały jej ubranka dla synka.

Obraz
© Jackie w piątym miesiącu ciąży, fot. dailymail.co.uk

Jackie podejrzewa, że działanie pigułek antykoncepcyjnych zaburzyły antybiotyki, które brała przez kilka dni. Mimo wielkiej niespodzianki, kobieta i jej partner - 23-letni Jack są szczęśliwi, że w ich życiu nagle pojawił się mały Edward. - Do dziś nie mogę uwierzyć w to, że byłam w ciąży i nie zdawałam sobie z tego sprawy - przyznaje. Jej partner tak pokochał uroki ojcostwa, że myśli już o rodzeństwie dla Edwarda.

Dodajmy, że nie jest to pierwszy przypadek, gdy kobieta nawet się nie domyślała, że spodziewa się dziecka. 33-letnia mieszkanka Stanów Zjednoczonych nieznośny ból pleców przypisała intensywnemu wysiłkowi fizycznemu. Pewnego dnia przez dwie godziny trenowała, przygotowując się do startu w półmaratonie. Kolejnego dnia, myśląc, że doznała poważnej kontuzji, wylądowała w szpitalu. Podczas badania lekarz wykrył bicie serca płodu. Natychmiast przeniesiono ją na porodówkę. Urodziła zdrową dziewczynkę.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (16)