Nie wstydziła się pokazać swoich poporodowych krągłości
Księżna Kate i książę William
W końcu zobaczyliśmy książęcego potomka. Książęca para zaprezentowała go światu dzień po narodzinach. Jednak komentarze budził nie mały książę, a zaokrąglony brzuch jego matki.
W końcu zobaczyliśmy syna Kate i Williama. Książęca para zaprezentowała go światu dzień po narodzinach. Jednak liczne komentarze wywoływał nie mały książę, a zaokrąglony brzuch jego matki.
"A dlaczego księżna Kate ma taki duży brzuch, jakby nadal była w ciąży?", "Ale brzuch to jej został!", "Biedna kobieta - jak ona wygląda, ciekawe, czy kiedyś schudnie" - to tylko niektóre opinie pod zdjęciami, na których dumni rodzice prezentują syna.
To z pewnością nie są komentarze kobiet, które rodziły, bo te wiedzą, że taki stan jest całkowicie naturalny i chwaliły księżną za odwagę.
Siobhan Freegard, założycielka organizacji skupiającej rodziców Netmums przyznaje, że księżna pokazała wszystkim, że mitem jest idealny wygląd tuż po porodzie.
"Księżna z pewnością zrobiła dużo dla wszystkich mam. Niestety wiele celebrytek od razu po porodzie ukrywa fałdki, sprawiając, że inne mamy czują się nieudolne" - przyznaje na łamach "Daily Mail" Siobhan Freegard.
"Ona pokazuje, jak naprawdę wygląda kobieta tuż po porodzie. Z pewnością w ciągu kilku najbliższych tygodni będzie się starała wrócić do dawnej figury, ale już uświadomiła wielu osobom, że krągłości, które zostają po ciąży, to rzecz naturalna i piękna" - dodała Siobhan Freegard.
Dodajmy, że przed porodem ważyła ok. 53 kilogramów i mogła się pochwalić idealną figurą (ostatnie zdjęcie).
(kg)/(mtr)