Domowy "eliksir" na suche pięty. Będą gładkie jak u niemowlaka
To może być najbardziej szalona rzecz, jaką dzisiaj przeczytasz. Ale nacieranie pięt skórką od banana może sprawić, że zapomnisz o problemie z suchą i pękającą skórą. Po co inwestować w kosmetyki, gdy możemy dbać o siebie w duchu "eco-friendly" i "zero waste".
21.02.2024 | aktual.: 21.02.2024 15:09
To niezwykle powtarzalny scenariusz: stopami zaczynamy interesować się dopiero wtedy, gdy nadchodzi sezon na klapki. Nie chcemy bowiem straszyć suchą i popękaną skórą, która po prostu wygląda nieestetycznie. Niestety w okresie jesienno-zimowym stopy stają się tą częścią ciała, która schodzi na dalszy plan i jest traktowana po macoszemu. To spory błąd. W końcu z dnia na dzień nie sprawimy, by nasze stopy wyglądały pięknie. Trzeba o nie dbać przez cały rok.
Przede wszystkim polecamy regularne moczenie stóp w wodzie z solą oraz wykonywanie peelingu z fusów po kawie. W tym przypadku łatwo trzymać się naturalnych, domowych metod. A co z trzecim etapem, czyli nawilżaniem przesuszonych pięt? Jeśli nie masz w domu kremu z mocznikiem, polecamy wypróbować patent ze skórką od banana. Coś, co teoretycznie jest głupie, ale działa, już nie jest takie głupie, prawda?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skórka od banana na suchą skórę
Skórka od banana zawiera witaminę C, witaminy z grupy B, ale przede wszystkim witaminę A, która jest bardzo często pojawiającym się składnikiem w nawilżających kremach do stóp. Z pozoru odpadek, a w rzeczywistości coś, co sprzyja odnowie przesuszonej skóry.
Nietypowy trik na popękane pięty
Skórką od banana można zatem pocierać sobie pięty regularnie po każdym myciu aż do uzyskania pożądanego efektu. Możesz też wsunąć dwa kawałki skórki do skarpetek i włożyć tam stopy na godzinę - dla jeszcze lepszego wchłaniania się odbudowujących naskórek składników.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl