Blisko ludziNiepełnosprawny chłopiec apeluje do złodzieja: "Oddaj nasz samochód i misie"

Niepełnosprawny chłopiec apeluje do złodzieja: "Oddaj nasz samochód i misie"

Kubuś Marcinkiewicz z tatą
Kubuś Marcinkiewicz z tatą
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Karolina Błaszkiewicz
30.06.2020 12:09

Kubuś Mazurkiewicz ma 5 lat i cierpi na nieuleczalną, śmiertelną chorobę. Teraz spotkała go kolejna przykrość. Złodziej ukradł dostawcze auto jego taty, dzięki któremu ten zarabiał na utrzymanie rodziny. Chłopczyk prosi: "Oddaj nasz samochód i misie".

"Drogi panie złodzieju, proszę, oddaj auto. Zostaw gdziekolwiek, tylko daj znać gdzie mamy po niego jechać. Tato bardzo ciężko pracował, aby spłacić raty, zostawiał mnie z mamą na całe tygodnie, wyjeżdżał z myślą, że może już mnie nie zobaczyć, bo właśnie wtedy tak bardzo walczyłem o oddech" – zaczyna się poruszający apel Kubusia, który umiera na SMA TYP 1, czyli rdzeniowy zanik mięśni.

Niepełnosprawny chłopiec okradziony

Jak się dowiadujemy, ojciec chłopca dopiero co spłacił auto. Gdyby nie samochód dostawczy, trudno byłoby sfinansować kosztowne leczenie Kubusia. "Jak pewnie zauważyłeś, auto jest bardzo zadbane i świeżo po naprawach. Tata bardzo dbał o nie, bo było to nasze wyjście awaryjne, gdy nie miał zajęcia w budowlance, ale to też wiesz, bo były na pace narzędzia i betoniarka, które mój tata potrzebował do pracy" – czytamy we wpisie na profilu 5-latka.

"Nie mieliśmy autocasco. Spytasz dlaczego, pewnie dlatego że ciągle brakuje nam pieniędzy na sprzęt, na rehabilitację. Proszę oddaj auto taty, on jest dzisiaj bardzo smutny. Nie rozmawia i nie uśmiecha się do mnie" – tak Kubuś zwraca się do złodzieja.

Ślad po aucie zaginął 28 czerwca. Rodzina zostawiła go na parkingu przy jednym ze sklepów w Gorzowie Wielkopolskim. Brak ubezpieczenia tłumaczyła krótko – nie ono jest najważniejsze w sytuacji, w jakiej się znaleźli.

Po nagłośnieniu sprawy przez reportera "Wydarzeń" Polsat News, powstała internetowa zbiórka. Jej celem jest pomoc Kubusiowi i odkupienie skradzionego samochodu. Czy złodziej zareaguje na apel chorego chłopca?

 Apel chorego malca i nieszczęście jego rodziny nagłośnił reporter "Wydarzeń" Polsat News, Jacek Gasiński. Po emisji materiału w internecie zorganizowano zbiórkę, by wesprzeć rodzinę Kubusia i odkupić skradzione auto.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (9)
Zobacz także