Blisko ludziNiepokojące wydarzenia w hiszpańskich klubach nocnych. "W Polsce dotychczas nie zgłaszano przestępstw"

Niepokojące wydarzenia w hiszpańskich klubach nocnych. "W Polsce dotychczas nie zgłaszano przestępstw"

Kluby i dyskoteki to miejsca, gdzie trzeba mieć się na baczności - zdjęcie poglądowe
Kluby i dyskoteki to miejsca, gdzie trzeba mieć się na baczności - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Pixabay | Pixabay
11.08.2022 14:59, aktualizacja: 11.08.2022 18:42

W ostatnich tygodniach media informowały o dramatycznych wydarzeniach, które miały miejsce m.in. w hiszpańskich klubach i dyskotekach. Na policję zgłaszały się kobiety, które po powrotach z imprez znajdywały na ramionach lub udach podejrzane ukłucia na ciele. - Działanie zastrzyku przypomina efekty przyjęcia tzw. tabletki gwałtu - ostrzega w rozmowie z WP Kobieta kom. Piotr Świstak z wydziału prasowo-informacyjnego Komendy Głównej Policji.

Odnotowane w tym roku przypadki dotyczą kilku regionów Hiszpanii: Katalonii, Andaluzji, Kantabrii i Kraju Basków. Według informacji, które do mediów przekazała hiszpańska policja, tylko w lipcu 2022 roku zarejestrowano ponad 30 takich przypadków. Na posterunki zgłaszały się kobiety, które brały udział w festiwalach muzycznych, chodziły do klubów czy na dyskoteki. Jak podkreślają hiszpańscy śledczy, najprawdopodobniej ukłucia wiążą się z zamiarem agresji seksualnej.

Komisarz Piotr Świstak w rozmowie z nami uspokaja, że w Polsce dotychczas nie zgłaszano przestępstw, gdzie pokrzywdzona czy pokrzywdzony zostaliby ukłuci igłą, strzykawką podczas pobytu w klubie czy innym podobnym miejscu. Uczula jednak, że bardzo ważne jest, aby przy takich wyjściach zachowywać szczególną ostrożność.

Plaga nakłuć w Hiszpanii. Policja ostrzega przed działaniem narkotyków

Komisarz Piotr Świstak wyjaśnia, że po ukłuciu osoba poszkodowana może się poczuć podobnie jak po tzw. pigułce gwałtu. Pojawienie się substancji w organizmie może spowodować utratę przytomności, a w przypadku przedawkowania - kilkunastogodzinną śpiączkę.

- Pierwszymi objawami wskazującymi na obecność szkodliwej substancji w organizmie są zawroty głowy i zaburzenia równowagi. Bardzo szybko przedostaje się ona z krwią do mózgu, wywołując u ofiar wręcz niemożliwą do opanowania senność. Sprawia, że oprawca jest w stanie podporządkować sobie ofiarę bez konieczności używania siły - wyjaśnia kom. Świstak.

Po dokonaniu czynów zabronionych ofiara wcale nie musi mieć siniaków, zadrapań czy skaleczeń, które wskazywałyby na to, że doświadczyła przemocy fizycznej. Po tym jak niebezpieczna substancja przedostaje się do ciała, ofiara bezwładnie poddaje się wszelkim sugestiom, robi to, co nakaże jej napastnik, nie posiadając przy tym żadnej świadomości tego, co się dzieje dookoła. Komisarz zauważa, że nie czuje nawet bólu.

- Obecność substancji w organizmie powoduje kilkunastogodzinną utratę pamięci. Wykorzystana dziewczyna nie jest w stanie opisać ani sprawcy, ani okoliczności czy miejsca zdarzenia - dodaje kom. Piotr Świstak.

Policja apeluje o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa

Choć w Polsce nie odnotowano żadnych przypadków podobnych do tych w Hiszpanii, bardzo ważne jest, aby mieć się na baczności.

- Policja apeluje, aby każdy taki przypadek niezwłocznie jej zgłaszać – zwiększa to szanse na znalezienie i ukaranie sprawcy. Substancja znika z krwi już po ośmiu godzinach, a po dwunastu nie można jej wykryć nawet w moczu, dlatego tak ważne jest, by jak najszybciej wykonać niezbędne badania - podkreśla komisarz z Komendy Głównej Policji.

Piotr Świstak dodaje, aby przy każdych wyjściach na wszelkiego rodzaju zabawy trzymać się pewnych zasad, które mogą uratować nasze zdrowie czy życie.

- Najważniejsze, by na wszelkiego rodzaju zabawy zawsze udawać się w towarzystwie znajomych i zaufanych osób. Dobrze, jeśli bliscy orientują się, gdzie jesteśmy, i o której godzinie wrócimy. W razie konieczności to oni powiadomią policję o naszym zaginięciu. Jeśli w którymś momencie poczujemy się gorzej, pojawią się zawroty głowy czy mdłości, powinniśmy jak najszybciej szukać pomocy u zaufanej osoby, zawiadomić policję lub pogotowie ratunkowe - radzi komisarz.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (103)
Zobacz także