Mają niespodziankę dla Dudy. Rolnicy z Podlasia chwalą się w sieci

"Trzymajcie za nas kciuki" - proszą Cieślikowie. W tym roku już po raz drugi Tomek i Monika, znani z programu "Rolnicy. Podlasie" będą mieli okazję zaprezentować swoje produkty przed parą prezydencką.

Tomek i Monika Cieślikowie z programu "Rolnicy. Podlasie"
Tomek i Monika Cieślikowie z programu "Rolnicy. Podlasie"
Źródło zdjęć: © Facebook | Rolnicy. Podlasie

Tomek i Monika Cieślikowie, znani z programu "Rolnicy. Podlasie", nie tylko prowadzą dynamicznie rozwijające się gospodarstwo, ale również podbijają serca miłośników serów.

W tym roku przedsiębiorcze małżeństwo z Pokaniewa przygotowuje wyjątkową niespodziankę dla prezydenta Andrzeja Dudy. Wezmą udział w dożynkach prezydenckich, które odbędą się w niedzielę, 15 września, na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego, po tradycyjnej mszy świętej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pilny apel ws. Zielonego Ładu. "Nie przetrwamy jako cywilizacja"

Gwiazdy "Rolnicy. Podlasia na Dożynkach Prezydenckich

Cieślikowie nie kryją dumy i ekscytacji przed tym wydarzeniem. "Trzymajcie za nas kciuki. To już drugi raz jedziemy reprezentować nasze województwo na dożynkach prezydenckich. Jak myślicie, co włożyć z Podlasia do koszyczka dla prezydenta?" – napisali na swoim profilu na Facebooku.

"Dożynki, jako uroczystość o wieloletniej tradycji, są symbolem szacunku dla ciężkiej pracy rolnika oraz stanowią dziękczynienie za plony. Tegoroczne wydarzenie po raz kolejny będzie okazją do spotkania Prezydenta RP z przedstawicielami regionów, zaprezentowania różnorodności kultury ludowej oraz podziękowania mieszkańcom wsi za ich trud" - czytamy z kolei na stronie Prezydenta RP.

Spalona belarka

Cieślikowie mają powód do radości, ale i do smutku. Kilka dni temu przeżyli trudny moment, kiedy ich belarka – jedno z kluczowych urządzeń rolniczych – doszczętnie spłonęła podczas pracy na łące.

"Dzięki zimnej krwi Kuby udało się uratować ciągnik, jednak belarka doszczętnie spłonęła. Ogień był tak mocny i tak szybko postępował, że nie było szans na ugaszenie pożaru" – relacjonowali.

"Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało i oczywiście współczuję, bo to bardzo przykre zdarzenie, które przyniosło straty i które mogło przydarzyć się każdemu. Jak najmniej tak smutnych zdarzeń i wszystkiego dobrego" - komentują fani.

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (49)