Nigdy nie wnoś do toalety. Gastrolog bije na alarm

W większości robimy to odruchowo. Zamiast siedzieć bezczynnie w toalecie, sięgamy po smartfona i nadrabiamy ewentualne zaległości. Wydaje się, że to świetny moment na sprawdzenie skrzynki mailowej, przejrzenie mediów społecznościowych czy lekturę najświeższych wiadomości. I rzeczywiście - tylko się wydaje, na co zwracają uwagę badacze.

Z badania przeprowadzonego na zlecenie jednego z producentów sprzętu sanitarnego wynika, że po telefon w toalecie sięga 73 procent ludzi. Wśród przedstawicieli tzw. pokolenia Z (urodzeni od 1995 do 2012 roku) wskaźnik ten wynosi już 93 procent - wylicza "The List". Wielu nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Kładziesz papier na desce sedesowej w publicznej toalecie? Popełniasz ogromny błąd

Nie chodzi wyłącznie o ryzyko wrzucenia urządzenia do muszli klozetowej czy zanieczyszczenie go groźnymi wirusami i bakteriami. Cytowana przez "The Washington Post" gastroenterolożka, dr Roshini Raj, zwraca uwagę na coś jeszcze. Według ekspertki im bardziej skupiamy się na tym, co na ekranie, tym gorzej pracuje układ wydalniczy.

Pozycja, jaką przyjmujemy w czasie lektury zawartości smartfona, może wpływać na żyły zlokalizowane wokół odbytu. - Kiedy siedzisz i myślisz o czymś zupełnie innym, treść jelit naciska na nie - tłumaczy lekarka. Może to skutkować powstaniem bolesnych hemoroidów.

Korzystanie z telefonu w toalecie może również zaburzyć prawidłową perystaltykę jelit. Gdy koncentrujemy całą swoją uwagę na tym, co widzimy na ekranie, zaczynamy ignorować sygnały wysyłane przez ciało. W efekcie załatwianie się trwa dłużej, bo aktywność motoryczna w przewodzie pokarmowym zwalnia.

Czytaj także: Dermatolog załamuje ręce. Nigdy nie myj się w ten sposób

Dr Roshini Raj sugeruje, by "załatwić sprawę" jak najszybciej, zamiast siedzieć bezczynnie na muszli. W przeciwnym razie ciało przyzwyczai się do tego i będziemy potrzebować coraz więcej czasu z uwagi na bezruch "rozleniwionych" jelit.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!