"Nóż się w kieszeni otwiera". Pokazał, co znalazł w toalecie na weselu

Pokazał, co znalazło się w weselnym "koszyczku ratunkowym"
Pokazał, co znalazło się w weselnym "koszyczku ratunkowym"
Źródło zdjęć: © Getty Images, X | rundraw

02.09.2024 16:07, aktual.: 03.09.2024 08:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W "weselnych koszyczkach ratunkowych", które można znaleźć w toaletach dla pań, zazwyczaj znajdują się plastry, wsuwki, rajstopy czy podpaski. W przypadku mężczyzn ten zestaw bywa zgoła inny. Zawartość pokazał jeden z internautów.

Tzw. koszyczki ratunkowe są już standardem na polskich weselach. Umiejscowione zazwyczaj w toaletach, zawierają różne przedmioty, które mogą przydać się w nagłych wypadkach. Kobiety mogą w nich znaleźć artykuły higieniczne, takie jak podpaski, tampony czy dezodoranty, ale także rajstopy, igły i nici czy nawet odplamiacze.

Alkohol w weselnym "koszyczku ratunkowym"

Wielu z tych rzeczy mężczyźni nie potrzebują. Ale okazuje się, że ich koszyczki nie stoją puste. Jeden z użytkowników platformy X pokazał zdjęcie zawartości i wywołał prawdziwą burzę w sekcji komentarzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Max Stolze opublikował na swoim profilu na platformie X zdjęcie weselnego "koszyczka ratunkowego" opatrzonego napisem "S.O.S. dla spragnionych". Zawartość? Kilka "małpek" ze smakową wódką. Autor posta ewidentnie był rozczarowany takim widokiem. "A więc to prawda. Nóż się w kieszeni otwiera" – napisał.

Skrajne emocje i skrajne komentarze pod postem

Wielu internautów w równie krytyczny sposób zareagowało na ten pomysł:

"Mnie zastanawia, jak czymś takim można gasić pragnienie. Nie dałabym rady wypić naparstka takiego ulepku";

"Byłam na weselu, gdzie takie coś było nazwane 'koszyk ratunkowy, dla tych mężczyzn, którym kobiety zabraniają pić' i stał takowy koszyk obok leków i chusteczek nawilżających. W żeńskiej była wersja 'dla kobiet, co się wstydzą pić wódkę ze wszystkimi'. Jednym słowem masakra";

"Nie zdajecie sobie sprawy, jak poważnym problemem jest alkoholizm. Nawet ludzie, którzy sobie poradzili z nałogiem, zawsze mogą do niego wrócić i właśnie takie małe rzeczy mogą do tego doprowadzić" – czytamy w komentarzach.

Jednak wielu użytkowników platformy X nie dostrzegło w tym niczego złego:

"Ale co za problem? Jest wesele, alkohol jest wszędzie";

"Nie chcesz, to nie pij, twoja wola";

"Antyalkoholowi aktywiści zaczynają być równie irytujący jak rowerowi czy ekoaktywiści" – twierdzą inni.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (165)