Obce dziecko kopie w fotel. "Szlag mnie trafił"
Gdy weszła na pokład samolotu i zobaczyła, kto za nią siedzi, już wiedziała, że ten lot będzie ciężki. Dziecko skopało każdy centymetr kwadratowy jej fotela, a ona myślała, że oszaleje. Rodzice nie zareagowali.
01.06.2019 17:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kobieta opisała swoją historię na forum portalu Kafeteria. Zwróciła się z pytaniem do innych osób, czy powinna na to zareagować i jeśli tak, to w jaki sposób. Odpowiedziała jej jedna z matek.
- Ja bym się pewnie wymownie obejrzała raz, drugi trzeci i w końcu zwróciła dziecku uwagę - odpowiada internautka. - Wtedy to już chyba rodzic zareaguje. Ale dodam w tym miejscu, że też jestem matką i niestety w miejscu publicznym nie zawsze małego człowieka da się doprowadzić do porządku. Jak taki trzylatek wpadnie w histerię na tym siedzeniu w samolocie, to nikogo nie będzie słuchał i kopać niestety nie przestanie. Moim dzieciom się to na szczęście nie zdarzyło, ale zdaję sobie sprawę, że taka sytuacja może się zdarzyć i chyba każdy rodzic o tym wie. Inni pasażerowie patrzą wtedy z pretensją, a biedny rodzic jest bezradny i zestresowany. Sytuacja niekomfortowa dla każdej ze stron.
Pod historią kobiety, której fotel został skopany przez dziecko, podpisało się wiele osób. Takie sytuacje zdarzały się w kinie, w autobusie, w pociągu.
- Miałam podobną sytuację, ale w kinie - opisuje inna internutka. -Szlag mnie trafiał. Matka reagowała słabo, od niechcenia i za trzecim razem może po tym jak gromiłam dziecko wzrokiem. Ono na chwile się peszyło, a po jakimś czasie było znowu to samo. Matka to była ta z tych beztroskich. O mało co już bym z gębą do niej wyskoczyła.
Jakie jest wasze na ten temat? Jak byście zareagowali w takiej sytuacji? Prześlijcie nam swoje odpowiedzi przez dziejesie.wp.pl