Odebrał telefon i usłyszał to zdanie. Stracił oszczędności życia

Policja ostrzega przed oszustami, którzy wyłudzają pieniądze od seniorów. Pewien 68-letni mieszkaniec Zielonej Góry odebrał telefon od złodzieja, który wyłudził od niego oszczędności życia. Często wystarcza tylko jedno zdanie.

Seniorzy często padają ofiarą oszustów
Seniorzy często padają ofiarą oszustów
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

01.02.2023 | aktual.: 01.02.2023 21:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Oszuści, którzy wyłudzają od seniorów pieniądze metodą "na wnuczka" lub "na policjanta", to prawdziwa plaga. Policja regularnie ostrzega przed nimi, jednak złodzieje wymyślają kolejne sztuczki, żeby zmanipulować starszych ludzi i zdobyć ich pieniądze.

Senior padł ofiarą oszustwa. Stracił wszystko

Lubuscy policjanci przestrzegają na swojej stronie przed podejrzanymi telefonami z banku. "Dzień dobry, jestem pracownikiem banku. Pana pieniądze są zagrożone…" - jeśli usłyszymy to zdanie, zdecydowanie powinniśmy zachować czujność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostrzegają też przed metodą "na policjanta". Polega to na tym, że najpierw do seniora dzwoni oszust, podając się za pracownika banku, który straszy ofiarę utratą oszczędności. Jak twierdzi, można się przed tym uchronić tylko przelewając pieniądze na podane konto. Po pewnym czasie z seniorem kontaktuje się "policjant", który obiecuje pomoc. Zmanipulowana osoba często daje się przekonać rzekomemu funkcjonariuszowi.

Uwaga na metodę "na policjanta". Policjanci ostrzegają

Jak informuje lubuska policja, do komendy miejskiej w Zielonej Górze zgłosił się 68-latek, który padł ofiarą oszusta. Mężczyzna opowiedział funkcjonariuszom, że zadzwonił do niego człowiek podający się za pracownika banku. Poinformował go, że pieniądze na jego koncie mogą przepaść, więc należy je przelać na inne konto.

Następnie do mężczyzny zadzwoniła osoba podająca się za policjanta. Podała mu numer konta, na który należy przelać pieniądze i poprosiła o podanie numeru telefonu. Wygenerował też kody autoryzacyjne do wypłaty z konta, a także przekazał swój login i hasło do logowania w banku. Mężczyzna nie zorientował się, że ma do czynienia z oszustami i ostatecznie stracił swoje oszczędności życia, około 170 tysięcy złotych.

"Prosimy – jeśli mają Państwo w rodzinie starsze i samotnie mieszkające osoby – rozmawiajcie z nimi na temat bezpieczeństwa w mieszkaniu – ostrzegajcie, że nigdy nie powinny wpuszczać obcych do domu i nigdy nie powinny przekazywać pieniędzy osobom nieznanym" - apelują policjanci. Radzą też, żeby w podobnej sytuacji zakończyć rozmowę, skontaktować się osobiście z pracownikami banku oraz zadzwonić pod numer 112.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (71)