Odeta Moro świętuje 18. urodziny córki. "Kiedy to minęło"
Odeta Moro jest nie tylko spełnioną dziennikarką, ale również szczęśliwą mamą dwójki dzieci. Córka Sonia właśnie stała się pełnoletnia, a Odeta nie może się nadziwić, jak szybko upłynął czas od momentu jej narodzin.
17.05.2021 18:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Odeta Moro zaczynała swoją karierę w muzycznej stacji telewizyjnej "VIVA". Później związała się z Telewizją Polską, gdzie przez krótki czas współprowadziła program "Pytanie na śniadanie", a następnie "Kawa czy herbata?". W 2015 roku związała się z Radiem Złote Przeboje, gdzie obecnie ma swoją audycję "Morowy weekend".
Powód do dumy
Odeta Moro często podkreśla, jak ważne jest według niej macierzyństwo i stara się pomagać wielu matkom. Za słowami idą również czyny. Moro jest założycielką i prezeską fundacji "Szczęśliwe macierzyństwo", a ponadto organizatorką akcji "Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko" skierowanej do kobiet w ciąży i młodych rodziców.
Nic dziwnego, że 18. urodziny córki to dla Odety bardzo ważny dzień. "18 lat temu zaszczyciła mnie swoją obecnością! Moja mała ukochana córeczka! Zabije mnie, jak wróci do domu, że wrzucam jej zdjęcie, ale jest piękna i mądra, więc jak się tym nie pochwalić! Dziś równo o 13.30 kończy 18 LAT. Urodziła się do Marchewkowego Pola. Lady Pank! Taki drobiazg a robi klimat! Kiedy to minęło" - napisała w poniedziałek.
Odeta Moro ma jeszcze jedno dziecko, które jest już owocem miłości z przedsiębiorcą Konradem Komornickim. Ich wspólny syn przyszedł na świat w 2018 roku i dostał na imię Lew.
Ciąża w późniejszym wieku wzbudzała pewne obawy. "Bałam się, że w wieku 40+ organizm w ciąży dostanie w kość" - przyznała później w rozmowie z magazynem "Viva!".
Na szczęście wychowywanie synka okazało się czystą przyjemnością. "To dziecko, które prawie w ogóle nie płacze. Chociaż przygotowywałam się na to, że będę miała krótkie noce, a mój egoizm schowałam głęboko w sobie i zapomniałam, że mam jakieś potrzeby. Teraz już wiem, że to były obawy na wyrost. Mój syn przesypia wszystkie noce" - zachwycała się.
