Piosenkarka wyszła z nałogu. "Alkohol towarzyszył mi wtedy cały czas"
Mika Urbaniak przez wiele lat zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i problemami zdrowia psychicznego. Po trudnym okresie kryzysu udało jej się wyjść na prostą i zacząć realizować plany, które wciąż odkładała na później.
Mika Urbaniak to wokalistka i autorka tekstów, której twórczość łączy elementy jazzu, soulu, popu i R&B. Córka uznanych muzyków Urszuli Dudziak i Michała Urbaniaka dorastała w środowisku artystycznym, jednak jej życie prywatne nie było usłane różami. Przez kilka lat zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i chorobą afektywną dwubiegunową. Dziś mówi o tym otwarcie, by przestrzec innych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Antkowiak: "Miałem problem z hazardem. Jesteś zniewolony jakbyś brał heroinę!"
Ucieczka od problemów
Alkohol pojawił się w jej życiu, gdy miała zaledwie 19 lat. Przez lata był nieodłączną częścią codzienności, sposobem na ucieczkę przed lękiem i napięciem. Uzależnienie szybko przejęło kontrolę nad jej życiem, prowadząc do poważnych kryzysów. Przełom nastąpił po dramatycznym incydencie, który zakończył się hospitalizacją.
- To było 25 lat temu. Ten problem zawładnął nade mną, nad moim życiem. Po prostu nie umiałam inaczej żyć. Żyłam w nałogu i wydawało mi się wtedy, że życie bez alkoholu, bez picia było niemożliwe. Alkohol towarzyszył mi wtedy cały czas, bo myślałam, że bez niego nie będę w stanie funkcjonować, być z ludźmi, tworzyć - wspomniała w rozmowie z agencją Newseria.
Droga do równowagi emocjonalnej
W tym samym czasie mierzyła się także z chorobą afektywną dwubiegunową, która mocno odbijała się na jej codzienności. Huśtawki nastrojów wpływały na jej codzienne funkcjonowanie, relacje i twórczość. Leczenie łączyło terapię z odpowiednio dobranymi lekami, a cały proces wychodzenia z kryzysu był długi i wymagający, ale krok po kroku odzyskiwała równowagę.
- Zaczął się proces odbudowy, który wymagał ode mnie bardzo dużo cierpliwości. Trwał on bardzo długo, były skoki do przodu, ale i do tyłu. To było trochę jak spirala, która czasami idzie do góry, a czasami się cofa. Ten proces to przede wszystkim było chodzenie na terapię, wsparcie farmakologiczne i dużo samorefleksji oraz kontemplacji, co też jest kluczowym elementem - mówiła.
Świadoma przemiana
Mika Urbaniak podkreśliła w rozmowie z agencją Newseria, że jakiś czas temu rozpoczęła zupełnie nowy etap w swoim życiu. Wreszcie wsłuchała się w swój wewnętrzny głos, uporządkowała priorytety i z odwagą realizuje plany, które przez lata odkładała na później.
- Przechodzę teraz niesamowitą metamorfozę, odkrywam siebie, poznaję siebie, czuję swoją siłę i swoją wartość bardziej niż kiedykolwiek w swoim życiu. Moje poczucie własnej wartości jest już na zupełnie innym poziomie. Poznaję siebie od głębi, kim tak naprawdę jestem, czego pragnę, czego chcę i to jest bardzo twórczy okres, za który jestem bardzo wdzięczna - wyznała.
- Przez bardzo długi czas w moim życiu miałam listę marzeń, do których chciałam dążyć, które chciałam spełniać, i przekładałam to na później chociażby przez strach. Różne powody były i teraz po prostu robię to, co chcę, w sensie idę za tym, za ciosem i nie zastanawiam się - dodała.
Lekcja, którą chce przekazać innym
O tym, jak wyglądał jej proces wychodzenia z kryzysu, opowiada nie tylko w wywiadach, ale również w książce "Będzie lepiej". Jej historia, choć trudna, jest dowodem na to, że prawdziwa zmiana zaczyna się w momencie, gdy człowiek przestaje oszukiwać samego siebie i zaczyna wierzyć, że jest w stanie zmienić swoje życie na lepsze.
- Czasami trzeba się wręcz odbić od dna, by zobaczyć, jak nisko się upadło, i znaleźć siłę do diametralnej zmiany swojego życia. Proces wychodzenia z życiowego zakrętu i z nałogów nie jest łatwy, wymaga silnej woli i dyscypliny, warto jednak wytrwać w swoim postanowieniu - podsumowała.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i potrzebujesz rozmowy z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.