Ołena Zełeńska napisała list otwarty do mediów. "Ukraina chce pokoju"

Ołena Zełeńska opublikowała list otwarty do mediów
Ołena Zełeńska opublikowała list otwarty do mediów
Źródło zdjęć: © GETTY | 2021 Getty Images, Anna Moneymaker

08.03.2022 20:59, aktual.: 08.03.2022 21:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ołena Zełeńska, pierwsza dama Ukrainy, zwróciła się na Instagramie z listem otwartym do wszystkich światowych mediów. "Ostatnio ogromna liczba mediów z całego świata zwróciła się z prośbami o wywiady. Ten list jest moją odpowiedzią na te prośby i jest moim świadectwem z Ukrainy" - pisze małżonka prezydenta Wołodimira Zełeńskiego.

Podczas wojny w Ukrainie prezydent Wołodimir Zełeński regularnie publikuje nagrania, na których pokazuje, gdzie jest i wspiera obywateli ukraińskich w walce z rosyjskim najeźdźcą. Jego żona, Ołena Zełeńska również publikuje wiadomości w mediach społecznościowych, przede wszystkim dodając otuchy swoim rodaczkom, dziękując za walkę, a także zwracając się bezpośrednio do osób z zagranicy i opisując sytuację w swoim kraju.

Ołena Zełeńska opublikowała tym razem list otwarty do przedstawicieli wszystkich światowych mediów.

List Ołeny Zełeńskiej o sytuacji w Ukrainie

Pierwsza dama Ukrainy podkreśla, że jej list jest odpowiedzią na liczne prośby o wywiady, które otrzymuje. "Ostatnio ogromna liczba mediów z całego świata zwróciła się z prośbami o wywiady. Ten list jest moją odpowiedzią na te prośby i jest moim świadectwem z Ukrainy" - zaznacza.

"To, co wydarzyło się zaledwie ponad tydzień temu, było niemożliwe do uwierzenia. Nasz kraj był spokojny; nasze miasta, miasteczka i wsie były pełne życia" - opisuje Zełeńska. Podkreśla jasno, że mimo rosyjskiej propagandy, która nazywa wojnę "operacją wojskową", w jej kraju dochodzi do "masowych mordów na ukraińskich cywilach".

Ołena Zełeńska o dzieciach. "Kilkadziesiąt nigdy nie zaznało spokoju"

Zełeńska zwraca uwagę przede wszystkim na dramatyczną sytuację dzieci. "Być może najbardziej przerażające i niszczycielskie w tej inwazji są ofiary dzieci. Ośmioletnia Alicja, która zginęła na ulicach Ochtyrki, gdy jej dziadek próbował ją chronić. Albo Polina z Kijowa, która zginęła w ostrzale wraz z rodzicami. 14-letni Arsenij został uderzony w głowę przez wrak i nie udało się go uratować, ponieważ karetka nie mogła dotrzeć do niego na czas z powodu intensywnych pożarów" - wymienia, po czym dodaje: "Kiedy Rosja mówi, że »nie prowadzi wojny z cywilami«, najpierw wołam imiona tych zamordowanych dzieci".

Pierwsza dama opisuje szczegółowo, jak wygląda życie w schronach w ciągu ostatnich dni. Mówi też o tragicznym losie noworodków i kobiet rodzących w piwniach. "Pierwszy noworodek wojny zobaczył betonowy strop piwnicy, jego pierwszym oddechem było cierpkie powietrze podziemia i zostali powitani przez społeczność uwięzioną i terroryzowaną. W tym momencie jest kilkadziesiąt dzieci, które nigdy w życiu nie zaznały spokoju" - pisze.

Zełeńska apeluje do mediów. "Każdy dowód jest kluczowy"

Ołena Zełeńska skierowała też apel do mediów. "Apeluję do Was, drogie media: ciągle pokazujcie to, co się tu dzieje i ciągle pokazujcie prawdę. W wojnie informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską każdy dowód jest kluczowy" - napisała.

"Tym listem zeznaję i mówię światu: wojna w Ukrainie nie jest wojną "gdzieś tam". To wojna w Europie, blisko granic Unii" - podkreśliła. - "Jeśli nie zatrzymamy Putina, który grozi wojną atomową, nie będzie bezpiecznego miejsca na ziemi dla nikogo z nas. Wygramy. Dzięki naszej jedności."

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także