Olga Frycz świętuje urodziny Jana Frycza. Kiedyś mieli konflikt
Olga Frycz złożyła ojcu życzenia urodzinowe na Instagramie. Ale tak naprawdę od niedawna aktorka ma z nim bliskie relacje. Wcześniej prawie nie utrzymywali kontaktu.
Olga Frycz przez długi czas żyła w konflikcie ze swoim ojcem. Nie potrafiła wybaczyć mu, że zostawił jej mamę. On za to otwarcie sprzeciwiał się jej zawodowym ambicjom. – Wiem, że coś komuś szepnął i nie dostałam się do szkoły, o której marzyłam od lat. Mówił, że dla kobiety to jest zawód podobny do prostytucji – mówiła aktorka "Dobremu Tygodniowi".
Przez kilka lat Fryczowie praktycznie się ze sobą nie kontaktowali. Wiele zmieniło się, gdy Olga zaszła w ciążę. Chciała, by jej dziecko miało dziadka. I dziś mała Helenka rzeczywiście go ma. – Jej kupił kwiaty, a dziecku przytulankę. Kiedy zobaczył wnuczkę po raz pierwszy wziął ją na ręce, wzruszenie odebrało mu mowę. Przez kilka minut siedział w kompletnej ciszy, wpatrując się w malutką twarzyczkę. Wreszcie przemówił i łamiącym głosem zadeklarował pomoc" – opowiadał znajomy aktorki.
Dowodem, że między ojcem i córką się układa, są życzenia urodzinowe, które złożyła mu na Instagramie. "Wczoraj skończył 65 lat. Wielki artysta, wybitny aktor, miłośnik modelarstwa, tata, dziadek!!! Spóźnione o jeden dzień" – napisała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl